Aresztowany a skazany to lekka różnica, nie wolno od razu kogoś skazywać na wine :P Nie wiadomo jak było, jaki motyw itp.
Marihuana to świństwo które powinno być zakazane na wieki wieków !! Jeżeli palisz - idziesz siedzieć
Co do tego aktora - nigdy go nie lubiłem, ie przemawia do mnie :/
Skrajny nacjonalizm to jeszcze gorsze świństwo. Za to, to dopiero powinni zamykać. Najlepiej z bandą murzynów w ciasnej celi :)
Hehe dobre dran - w pełni popieram; mogę dodać jedynie, że klawiszami powinni być ortodoksyjni Żydzi :D
Od razu zdelegalizujmy czekoladę (otyłość zabija), pojazdy spalinowe (spaliny nas trują), telewizję (bo psuje oczy), gry komputerowe i masturbację (bo prowadzą do nałogu). Zabrońmy wszystkiego - i nie będzie niczego jak to mawiał Kononowicz.
I albo to on sam napisał post powyżej, albo ktoś na jego poziomie intelektualnym.
Dlaczego przechodzisz w skrajność ;-) papierosy= niedorozwinięcie płodu, choroby płuc itp, alkohol= pozbawienie się godności wątroby życia(samochód) rodziny.
Czekolada w nadmiarze cukrzyca otyłość to fakt w minimum polepszenie procesów myślowych samopoczucia itp, samochód= zanieczyszczenie powietrza introdukcja(transport ogólnie) to fakt ale zyski z dostawą żywności materiałów przemysłowych transportem ludzi przewyższają minusy, telewizja= obniżenie więzi społecznych (problemy ze wzrokiem jeżeli masz radzieckie tv dzisiejsze nie są aż tak szkodliwe) ale za to rozwój (programy popularnonaukowe informacje) produkcja endorfin (filmy rozrywkowe), gry komp= strategie rozwijają logikę a "strzelanki" refleks chirurgów totalny idiota myli fikcje z prawdą więc gry nie wpływają na zachowanie jako takie (dziecko szuka zainteresowani w przypadku ignorujących go rodziców więc to problem z wychowywaniem nie z grami), masturbacja= endorfiny prymitywna potrzeba seksualna ;-)
Dlatego tylko krytykuje alkohol narkotyki i marihuanę papierosy. to wg mnie powinny być towary zakazane lub z gigantyczną akcyzą itp.
Twierdzisz że czekolada w małych ilościach poprawia samopoczucie i nie szkodzi. Alkohol pity sporadycznie też nie szkodzi, a nawet może pomóc (np na nerki).
A co ci przeszkadza w marihuanie nie wiem. To że uzależnia? Wszystko nadużywane uzależnia.
Ale zażywana sporadycznie (tak jak czekolada) może dać duże korzyści.
Pomaga przy bezsenności, braku apetytu, migrenach, rozluźnia i eliminuje stres, blokuje ataki u osób z epilepsją lub zespołem Tourette'a, itd, wszystkich zalet nie jestem w stanie wymienić. Przede wszystkim jednak relaksuje i nie wywołuje agresji jak na przykład alkohol.
Wszystko z umiarem jest dla ludzi. A zakazy i tak niczego nie rozwiązują. Pomyśl nad tym.
To wg Ciebie jaka dawka alkoholu jest zdrowa dla organizmu?
Widzisz Ty nie rozumiesz czemu przeszkadza mi marihuana a ja nie rozumiem przyzwolenia na ów substancję (dlaczego grupa ludzi jest tak zafascynowana tym narkotykiem). "Ale zażywana sporadycznie (tak jak czekolada) może dać duże korzyści." Jakie? Bo ja dostrzegam utrudnioną ocenę sytuacji mogąc doprowadzić do wypadku oraz fałszywe doznania emocjonalne. "wszystkich zalet nie jestem w stanie wymienić" jeżeli to lek wszech czasów (złoty środek doskonały na wszystko) to dlaczego nie jest w powszechnym użyciu jak polopiryna itp. Rozumiem znaczenie zastosowania w tych przypadkach które podałeś ale zauważ że są skuteczniejsze zamienniki które mogą działać na konkretną jednostkę chorobową. "Przede wszystkim jednak relaksuje i nie wywołuje agresji" reakcje ludzi są różnorodne nie możemy przewidzieć jak narkotyk wpłynie na pacjenta czy go pobudzi czy "uśpi" w przeciwieństwie do leków. "Wszystko z umiarem jest dla ludzi" jak cykuta prawda?
Dlaczego sądzisz że zakazy nie rozwiązują niczego? Przecież oprócz niewielu "rewolucjonistów" reszta społeczeństwa podporządkowuje się nakazom i przepisom bez słowa protestu czyż nie tak jest?
"Przecież oprócz niewielu "rewolucjonistów" reszta społeczeństwa podporządkowuje się nakazom i przepisom bez słowa protestu czyż nie tak jest?"
prawo jest przestrzegane jeśli ludzie rozumieją i PODZIELAJĄ zasadność przepisów. Same sankcje nie powodują przestrzegania prawa. Czyni to wewnętrzne przekonanie obywateli że prawo jest dobre, chroni wartości ważne dla społeczeństwa. Także nieuchronność kary wpływa motywująco.
A co z obawą przed złamaniem teoretycznie bezsensownego prawa? Też wymusza posłuszeństwo tylko z niewielkim poczuciem niesprawiedliwości w porównaniu z przepisami "usprawiedliwionymi". Wszystko zależy od wielkości wymiaru kary (dożywocie lub kara śmierci ewentualnie wysokie sankcje finansowe).
http://www.filmweb.pl/person/Antoni+Kr%C3%B3likowski-614274 - Drugi awanturnik
http://www.filmweb.pl/person/Jakub+Wieczorek-71114 - trzeci kolega od narkotyków
No elita polskiego aktorstwa chciałoby się rzec.