Jest świetny, ale do Michaela jeszcze sporo mu brakuje, i pewnie zawsze będzie brakowało. Nie wiem czy narodzi się ktoś tak doskonały jak MJ. To absolutny geniusz, co tam geniusz, to za małe słowo. MJ to niekwestionowany Bóg parkietów.
Kobe jest bardzo dobry tylko on niema wlsnego stylu tylko wzoruje się jak sam to czesto podkreśla na Jordanie ale nie jest i nigdy nie będzie taki dobry ja Jordan
Nie chcę się powtarzać ale powiem że Kobe gra bardzo dobrze ale dla Michaela nie dorówna często gra egoistycznie nie poda żeby samemu zdobyć punkty a gdy mu się nie uda trener sadza go na ławce i Kobe na wszystkich się obraża
Bryant może i ma kilka indywidualnych osiągnięć ale nie dorównuje MJ'owi. Zdobył mistrzostwa z Lakersami ale gdy grał z nimi Shaq, widać co się stało kiedy Bryant sam chciał być liderem. Odszedł Shaq i Lakersi spadli do przeciętności, chociarz zaskoczyli mnie w tym sezonie. Bryant był moim zdaniem jakby to ująć "za cwany", rozpoczął napływ indywidualistów zalewających parkiety.
MJ NAJLEPSZY I BASTA !!!!
Żalosna i tandecja prowokacja. Jezeli tak myslisz to moze rozwin mysl bo inaczej pomysle, ze to zagrywka z twojej strony
Buahaah xD i znow sie spotykamy x) no prosze gdzie nie spojrzec ten zalosny prowokator x) Ale tym razem prosze rozwin czemu myslisz ze KB#24 jest lepszy x) ??
juz sie robi nudne te wasze
nikt nie bedzie taki jak jordan
tak samo moge powiedziec ze nikt nie bedzie taki jak kobe
to gracze z innych epok w ktorych obaj odgrywali najwazniejsze role
wiec nie ma ich co porownywac
bo statystyki beda mieli podobne jak kobe skonczy kariere przyklad ?
jordan 6 mistrzostw kobe 4 (a pogra jeszcze kilka lat) a z tym skladem zdobeda 3 mistrzostwa z rzedu zobaczycie ;)
Ty nie wiesz o czym piszesz to nie chodzi o statystyki a o to jak MJ grał Bryant jak i reszta MJ podrabiaczy moga MJ buty czyscic i takiego jak Michael nie bedzie juz za mojego zywota a ty pewnie jestes mlody i g... i w d... byles
twoje argumenty
"wszyscy mu moga czyscic buty"
-bez komentarza
"a o to jak MJ grał Bryant jak i reszta MJ podrabiaczy"
nie rozumiesz czlowieku ze to stereotyp to porownywanie wszystkich do jordana przez media ? ostatnio nawet gortata porownali do jordana ' http://www.sportfan.pl/artykul/7716/polak-jak-jordan-o-gortata-pytaja-najlepsi-m enedzerowie-nba .
"takiego jak Michael nie bedzie juz za mojego zywota "
- takie zdanie moge napisac o kazdym koszykarzu na swiecie np takiego jak gortat juz nie bedzie za mojego zywota
kazdy gracz jest na swoj sposob inny nie ma jednakowych graczy czy to tak trudno zrozumiec ? graczy jak kobe,lebron dw#3 tez nie bedzie
"a ty pewnie jestes mlody i g... i w d... byles"
dobry argument + dla ciebie
Legendarny znawca koszykówki Dave Knot uznał Jordana za 6 koszykarza wszechczasów i ja się z tym zgadzam. MJ nie był lepszy napewno od Wilta Chamberlaina, Abdula-Jabbara, Magica, Russela i Robertsona, tylko po prostu trafił ze swoją najlepszą formą i sukcesami wtedy , gdy koszykówka zyskiwała na popularności w całym świecie. Michael to wielki gracz , ale po prostu ludzie za bardzo go wielbią ( głównie za efektowny styl gry). A co do wątku Bryant vs. Jordan , to ten drugi jest nieco lepszy. Kobe wg. mnie ma większy potencjał, niż MJ , ale nigdy w pełni chyba nie będzie mógł go wykorzystać, bo ma problemy leżące głęboko w jego psychice.
Najbardziej mnie rozpierdalają komentarze tych którzy z MJ nie mają nic wspólnego - mówię tu o tych którzy, gdy MJ dzielił i rządził, bawili się lalkami w power rangers... Typy po 18 lat wnioskują teksty że Koby nigdy nie będzie jak MJ, a gówno widzieli tak naprawdę. Nienawidzę jak się udzielają osoby które bez żadnego ogarnięcia tematu wiedzą wszystko. każdy zna nazwisko Jordan i stereotyp geniusza parkietu wystarcza do bronienia go mimo to że nie pamięta się jego występów, gry, zwycięstw... Ale wszyscy mówią że MJ jest najlepszy, to ja żeby wyjść na debaściaka też tak będę śpiewać...
Mam 19 lat i gdy Jordan sadził kosze byłem jeszcze w pieluchach. Jednak podążając trendem w tym temacie (i niestety w wielu innych) powinienem twierdzić że nigdy MJ nie zapomnę, że jest najlepszy, że Koby LeBron czy inny Wade mogą się umyć do mistrza. Chuj że Jordana znam tylko z jakiś filmów dokumentalnych, ESPN Classic i YouTube. Ale co tam jestem ekspertem!
Niech najpierw Kobuś zdobędzie 5 MVP sezonu regularnego i 6 MVP finałów, to wtedy pogadamy.Niech wygra 6 tytułów będąc liderem zespołu.Niech doprowadzi swój zespół do bilansu 72-10 bedąc liderem zespołu. Bo jak narazie ma 4 pierścienie z czego 3 z czasów kiedy grał w drużynie z Shaqiem - najbardziej dominującym zawodnikiem przełomu wieków.
Pomijam już to, że NBA w ostatnich 5-6 latach zrobiła się czerstwa i poziom spadł wyraznie.Wystarczy zobaczyć z jakimi drużynami musiał rywalizować Jordan w latach 80-tych i 90-tych. Mimo to sprawił, że tak wybitni zawodnicy jak : Barkley,Ewing,Miller czy Malone skończyli kariery bez tytułów.
Kobe nie potrafił wybić z głowy mistrzostwa Garnettowi i jego Celtom więc o czym my mówimy ?
Brawo ująłeś to znakomicie dla mnie też nie ma jak nara zie zawodnika w NBA który mógł by dorównać MJ.
moim zdaniem rządzi Iverson i Lebron z jego rzutami za 3 pkt ;) nawet sam MJ przyznał ze Iverson jest graczem na takim samym poziomie lub nawet wyższym. Ale wiadomo ze MJ to ikona koszykówki i temu nie mozna zaprzeczyc. A Bryant tez jest dobry, ale duzo mu jeszcze brakuje ;) Ale kilka fajnych końcówek meczów mial
knot opieral sie w tym artykule na suchych liczbach, bral punkty zbiorki etc. dodawal dzielil przeliczal, bawiac sie liczbami mozna ocenic mile za lepszego pomocnika od deyny.
zreszta jesli chodzi o argumenty to on tez nie jest dobry.
w stylu "bo tata marcina powiedzial"
Ludzie żal wam d... ściska bo nie mieliście szczęścia widzieć MJ i jego wielkich rywali w akcji a o wszystkich to ty se możesz tylko napisać p..... ale to jak grał MJ to nikt go nie podrobi popatrz se na finały 1997 a sam sie przekonasz tego roczne finały to była żenada.