Niestety po drugiej serii nie mam tej pewności. Wdzięk pojawia się z rzadka, a i gra traci na autentyzmie
też mam wrażenie, że ma ograniczoną "rolę" do zagrania. Tak naprawdę wkurzona, zaskoczona i uśmiech. Nie mówię, że to mało, ale chyba jej postać w jakiś sposób ją ogranicza, przynajmniej na mnie w 2 sezonie większe wrażenie zrobił Will.