nie znam tego filmu XD , może idź do szkoły?''Szczęki'' fakt,dobry film

Wiesz co nie będę się wypowiadać na temat twojej inteligencji bo szkoda mi na to czasu. Powiem tylko że te "SZCZENKI" jak je nazwałeś to wada wrodzona nazywana progenią. Objawia się to wysunięciem dolnej szczęki i tak się składa że i ja to mam. Niełatwo się z tym żyje, głownie przez takich ludzi jak ty których to ogromnie bawi. Dlatego zastanów się czasem dwa razy zanim coś powiesz.

Wydawało mi się, że również znam tego pana tylko z Forresta Gumpa tymczasem okazuje się, że widziałem z nim ok 10 tytułów w tym kultowe Miami Vice (kto by pomyślał). Pewnie gdyby nie rola w FG w ogóle nie zwróciłbym na tego aktora uwagi. A co do "szczęki" - ogólnie pewnie z punktu widzenia ludzkiego instynktu (bo nie rozumu) i medycyny to wada, jednak kiedyś słyszałem, że ludzie z wysuniętą dolną szczęką (wargą) mają bardzo duże szanse na osiągnięcie życiowego sukcesu (zwykle finansowego) i prawdę mówiąc kilka razy zwróciłem na ten szczegół uwagę. Może nie jest to jakąś regułą ale na pewno faktem. Być może ma to coś wspólnego z uwarunkowaniami genetycznymi i "testosteronem", którego kobiety czasem chyba też posiadają w nadmiarze... Nie mam tego "problemu", o którym pisze użytkownik Anialoony - ale czasem żałuję... (-; Taka wysunięta dolna szczęka, stanowi czasem o hierarchii w życiu, po prostu władzy.

no fakt było to barzdo widać w Foreście ,chodzi mi o ta jego ,,wade,, ale np teraz oglądałem film z nim ,,Con Air,, i nie zwróciłem na to uwagi.Mógłbym nawet napisać że co do jego wargi to bardzo się różni z tego filmu a z ,, Forest,,.A co do roli z Gumpa to jest fakt , bez niego nie byłby to ten sam film;) a właściwie to jakie tam Spilberg kręci horrory ;)pozdr

Cóż, ja nie zwróciłem uwagę, na jego rzekomą wadę, lecz na aktorstwo. Charakterystyczna gra, czyni z niego niezwykle ważnego aktora drugiego planu. Najbardziej podobał mi się, oczywiście w "Forreście Gumpie", prawdopodobnie będzie to rola jego życia, ale cenię go za kreację w "Gorączce". Moim zdaniem świetna rola, w doskonałym filmie. Przypomina mi się rozmowa, którą odbył w filmie z jedną z bohaterek, mówiąc co może stać się z jej synem Dominiciem. Cóż był dla mnie bardzo przekonujący. Również pasował do zespołu Ala Pacino, bez niego byłby o wiele gorszy. W CSI Nowy Jork również bardzo ciekawa rola. Wydaję mi się, że ma talent do grania stróżów prawa. Aha i jeszcze w "Oszukać Przeznaczenie 5", zdecydowanie najlepszy aktor w co najwyżej średnim filmie. Reasumując, ciekawy aktor drugiego planu, chciałbym go zobaczyć w roli głównej gdzieś.

Przecież on naturalnie tak nie ma takiej szczęki. Efekt tej aż tak wysuniętej żuchwy i wystającej dolnej wargi (niektórzy pewnie pamiętają kwestię porucznika Dana, który radzi Bubbie aby ją wciągnął bo zawadzi o drut kolczasty :P) został w filmie osiągnięty w drodze charakteryzacji a dokładniej protetycznej wkładki którą aktor nosił kiedy wcielał się w Bubbę i był to pomysł samego Mykelti'ego, miało to uczynić postać bardziej charakterystyczną. Reżyser Robert Zemeckis wspomina o tym w materiale dokumentalnym dot. filmu Forrest Gump.