Powieści owszem, tylko oglądając w późniejszym czasie film, przeżywa się lekkie rozczarowanie. Mnie osobiście oprócz wyżej wymienionych jeszcze podobał "Szczęściarz".
No niestety tak już jest, tradycja. Ze "Szczęściarzem" nie miałam jeszcze okazji się zapoznać, ale trzeba będzie to nadrobić w najbliższym czasie ;-). Dodam jeszcze, że "Pamiętnik" też jest świetny.
Polecam ! W sumie jeśli chodzi o Pamiętnik to masz rację i nawet ekranizacja też dobra, szczególnie podoba mi się to, że zagrał tam Ryan Gosling. Co do reszty to martwi mnie trochę dobór obsady (czyt. Miley Cyrus w Ostatniej piosence, Zac Efron w Szczęściarzu).
O tak, w tym filmie są chyba najlepiej dobrani aktorzy, chociaż w "Wciąż ją kocham" również mi pasowali. Hmm.. jednak Miley Cyrus trochę mnie zaskoczyła, że tak powiem: powyżej moich oczekiwań. Coraz mniej zaczyna mi się ją kojarzyć z Montaną.
W sumie tak. Jednak i tak jestem pod większym wrażeniem książki, niż filmu.
Mnie też zaskoczyła i to pozytywnie, ale byłam sceptycznie do tego nastawiona. Co nie zmienia faktu, że ona zawsze już będzie kojarzona z Montaną, tak jak Zac Efron z High school musical czy Daniel Radcliffe z Harry'm Potter'em.
Ja również. Książki nigdy nie przebije film. Tylko w niej można poczuć tę magię i urok, a co najważniejsze - w czytaniu działa nasza wyobraźnia. ;) No tak, albo Rowan Atkinson z Jasiem Fasolą,
Czasami trafiają się wyjątki, tak jest np w przypadku książki Bunkier - film był dużo lepszy.
Hahaha to akurat prawda, mimo, że oglądałam z nim kilka filmów, to często zapominam jak się nazywa i mówię po prostu "Jaś Fasola", a wszyscy wiedzą o co chodzi.
Mi się jeszcze tak nie zdarzyło, ale kto wie... może kiedyś. Haha, co jak co, ale według mnie jest jednym z najlepszych komików. Już na sam wygląd śmieszy.
Trochę nie rozumiem tego fenomenu Sparksa...Pomysły facet ma fajne, zawsze czymś zaskakuje czytelnika - ale poza tym jakoś zbytnio za nim nie przepadam. Czytam, bo lubię melodramaty i poza tym głupio potem wypowiadać się na jakiś temat, nie wiedząc o co chodzi, a Sparks jednak jest bardzo popularny :) Po prostu nie pasuje mi jego styl literacki - zbyt pretensjonalny jak dla mnie. Jedyna jego książka, która naprawdę bez żadnych zgrzytów przypadła mi do gustu, to "Pamiętnik".
Lepsza, ale Efron i tak mnie nieźle zaskoczył - grał całkiem fajnie ;) W przeciwieństwie do Miley, szkoda, jedna z moich ulubionych książek poszła się jeb... Ekhem, Jak dla mnie niezbyt udana ekranizacja. (Subiektywny pogląd)
Dokładnie. Szczególnie w momencie kiedy Will na nią wpadł i rozlał się na nią ten sok czy co to tam było - nie wiem, co ona próbowała grać: wkurzenie, rozbawienie, czy też w ogóle nic....