Mistrzu! Alez oczywiście moge sie onanizowac, dokonywac ipsacji, samogwałtu potocznie masturbacji... Co wiecej moge wyciac jego buźke z najnowszego numeru 'Pani domu' czy 'Vivy' w celu 'zapełnienia pamietniczka'... no własnie - zaraz napiszesz, ze istnieje coś takiego jak syndrom 'zlej fanki', ktora gdzies po drodze - zapewne nawet nie zdając sobie z tego sprawy zaczela popadac w fanatyzm... O LOSIE :D