wlasnie ogladam, slysze znajomy glos ale poznaję dopiero po chwili, toż to Berlin:D super
Haha, miałam to samo :-D
Tylko na odwrót, w La casa del papel ogladam, ogladam i mysle znajomy glos, dopiero po chwili przypomnialam sobie, ze w Gran Hotel gral :-P
miałam tak samo ;)