Idealne zastępstwo dla Mary w kolejnych amerykańskich częściach ekranizacji książek S.Larssona
Wizerunkowo owszem, aktorsko niestety słabiutko .
Porządny reżyser może by coś z niej wykrzesał. Ale racja.
Ciesze się za to ze role dostała Claire Foy to zdolna aktora i o jej aktorstwo się nie martwię .