Jestem świeżo po seansie "Genezy planety małp", która zachwyca, nie pozwala oderwać od siebie
wzroku, ma jasny przekaz, dołuje. Rupert Wyatt stworzył niezwykły film s.f. i chciałbym zobaczyć co
wycisnąłby ze "Star Treka". Jestem pewien, że dałby od siebie coś wartościowego do tej serii, a
rewelacyjne efekty specjalne nie stanowiłyby rekompensaty za słaby scenariusz jak to bywało w
przypadku ostatnich części. J.J. zająłby się "Star Warsami" (na które, z drżeniem rąk i lataniem zębów
również czekam), Reeves sequelem "Genezy...", Rupert Wyatt nowym "Star Trekiem" a mi już do
szczęścia zostałoby tylko "Machete Kills Again In Space!" Rodriqueza :)