Gdy kiedyś oglądałam film "Amerykańska dziewczyna", zastanawiałam się, dlaczego do roli głównej wybrali taką dziewczynkę. Nie podobała mi się ani wizualnie, ani nie powalała grą aktorską i w dodatku miała w sobie coś irytującego. Niedawno obejrzałam "Zaginiony medalion: Przygoda Billy'ego Stone'a" i byłam bardzo zaskoczona. Sammi wypadła świetnie. Wyraźnie wyrosła i ma zadatki na naprawdę piękną kobietę o interesującej urodzie. Mam nadzieję, że za parę lat zagra w jakiejś poważniejszej produkcji, bo z chęcią zobaczę, jak będzie rozwijała się dalej. Oby ktoś pomógł jej starannie dobierać role. Szkoda byłoby, gdyby zmarnowała się na jakichś szmirach. Oczywiście nie twierdzę, że jest dobrą aktorką, bo jeszcze trochę pracy przed nią, ale na pewno zapowiada się ciekawie.