Sean Connery

Thomas Sean Connery

8,5
38 733 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sean Connery

Sean Connery to żywa legenda. Aktor, który prawie we wszystkich rankingach na najlepszych aktorów plasuje się w czołówce. To dzięki niemu możemy po dziś dzień oglądać kolejne przygody Bonda, bo to dzięki jego wielkiej grze pierwsze bondy były hitami. Później jego kariera rozwijała się mimo upływających lat(takie niezapomniane filmy jak "Człowiek, który chciał być królem", "Robin i Marion", "O jeden most za daleko"). Większość aktorów po skończeniu 50 lat powoli odchodzi w cień. Sean przeciwnie, swoje największe kreacje stworzył po skończeniu pięćdziesiatki(w takich filmach jak "Imię róży", "Nietykalni", "Indiana Jones i ostatnia krucjata", "Polowanie na Czerwony Październik"). Zagrał też już w wieku ponad 60 lat w kasowych hitach ("Twierdza" i "Osaczeni"), które wymagały od niego nie lada sprawności fizycznej. Co prawda jego najnowszy jak do tej pory film, "Liga niezwykłych dżentelmenów" zebrał niepochlebne recenzje ale miejmy nadzieję że Sir Sean poprawi się w nowym "Indianie Jonesie" i zagra jeszcze przynajmniej w kilku filmach mimo ogłoszeniu decyzji że kończy z kinem. Ja mocno za to trzymam kciuki, bo to zdecydowanie mój ulubiony aktor...

Soja

Wiadomo, był 007, i to tym najlepszym,
Ba!, był aktorem kina akcji po 60-tce! ("Polowanie na czerwony Październik", "Twierdza", "Osaczeni").
Wszechstronny był niesamowicie, no bo czego on nie grał?
Był człowiekiem, który chciał być królem!, Robin Hoodem, nauczycielem Nieśmiertelnego Christophera Lamberta, ojcem Indiany Jonesa, był nawet... smokiem!

Nie był nieomylny, grał w filmach po prostu złych („Shalako”, „Wielki napad na pociąg”, „Zardoz”, „Meteor” „Presidio”, „Wydział Rosja”, „Wschodzące słońce”), ale właśnie to jak bezwiednie wydobywał się na wierzch z tarapatów imponowało!

A było tak, bo przede wszystkim był artystą. Wiecznie poszukującym nowych wyzwań, nie bojącym się próbowania czegoś nowego.

Był znakomitym aktorem dramatycznym, nie zawsze z tego powodu właściwie docenianym.
A przecież jest wyborny u Hitchcocka w "Marnie" w roli męża-gwałciciela(?!) swojej żony,
https://www.filmweb.pl/film/Marnie-1964-7565
jako zakonnik-detektyw w "Imieniu Róży",
czy jako zgorzkniały, przegrany policjant w "Nietykalnych"
https://www.youtube.com/watch?v=_d5jXDvrOu4

Pięciokrotnie (!) grał u SIDNEYA LUMETA („Wzgórze”, „Agresja”, „Taśmy prawdy”, wyborny drugi plan w „Morderstwie w Orient Expressie”, i w „Rodzinnym interesie”).
Śmiem twierdzić, że to w jego filmach grał najlepiej.
Czy to w filmie wojennym "WZGÓRZE"
https://www.filmweb.pl/film/Wzg%C3%B3rze-1965-11836
czy to kryminale "AGRESJA"
https://www.filmweb.pl/film/Agresja-1972-10687

Role zupełnie pozbawione hamulców - wręcz na granicy aktorskiego obłędu. Doskonałe.
Zupełnie niezauważone.

I ciekawostka - wręczał Złotą Palmę Andrzejowi Wajdzie za "Człowieka z żelaza"!
https://www.youtube.com/watch?v=6zOl78D7RP0


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones