Sean Connery to po Piercie Brosnanie najlepszy Bond ale moja ulubiona postać grana przez niego to Ojciec Indiany Jonesa i Jymy Malone ( nie dziwie sięże dostał za tą rolę oscara )
Moim zdaniem jest on nawet lepszy ot Brosnana w roli Bonda :D, a jego rola w Nietykalnych jest najlepsza :D
Wiem że może głupio się tak przyznawać ale z okazji 50 lecia filmów o Jamesie Bondzie muszę stwierdzić że Connery jest najlepszym Bondem i nie dlatego że był pierwszy ale ma on w sobie charyzmę ,której inni Jamesowie nie mają.Brosnan był Bondem w latach mojego dzieciństwa dlatego stawiałem go ponad wszystkich ale ostatecznie za najlepszego uważam Seana z powodu iż jest on ogólnie świetnym aktorem ("Nietykalni"... scena śmierci i łzy w moich oczach) i jak nie patrzyć Connery grał (bez względy na to czy "Nigdy nie mów nigdy więcej" jest wliczany do oficjalnej Bondowskiej serii czy nie) 7 krotnym Bondem co czyni go na równi z R.Moorem rekordzistą we wcielaniu się w Bonda. Zresztą macię na moim blogu artykuł w którym ustawiłem od najlepszego do najgorszego.Sean jest najlepszy !!!