Pan Stanisław, którego opowiadania posłużyły Wojciechowi Smarzowskiemu za materiał do scenariusza, opisuje w swojej twórczości szokujące fakty, jakie miały miejsce w południowo-wschodnich województwach przedwojennej Polski. Warto sięgnąć po jego książki - zwłaszcza do opowiadań "Strach" oraz wznowionego niedawno "Nienawiść". Można się złapać za głowę podczas lektury, jeśli się nie jest świadomym okrucieństw, jakie wyrządzali ukraińscy nacjonaliści wobec Polaków, Żydów, a także i samych Ukraińców, którzy chcieli żyć z sąsiadami w zgodzie.