Po dłuuuuuugim zatsanowieniu wybieram "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band". Tym samym, "Revolver" spada na drugie miejsce :-P (ale to i tak bez znaczenia, skoro wszystkie ich płyty były genialne).
____________
Cheers.
And remember, that all we need is love.
1. Revolver jest najlepsza jeśli chodzi o kompozycje. Najbardziej ambitna płyta Beatlesów, później Abbey Road, ktora jest moją ulubioną - jest genialna od początku do końca. W dodatku powstawało w okresie spięć w zespole, następnie Magical Mystery Tour, a później Sierżant Pieprz ;).
Najgorsza Let it be - jedyna piosenka nawiązująca poziomem do najlepszych płyt, to Across the universe. Generalnie ta płyta raczej nie powinna powstać ;p.
pozdrawiam.
Zawsze wahałem się pomiędzy dwoma płytami Revolver i Abbey Road.Jednak Abbey Road wygrywa, ze względu na dwie najpiękniejsze ballady Beatlesow ( Something i Here comes the sun) oraz świetną drugą stroną stworzoną przez McCartneya.
Oczywiście Abbey Road :) W moim odczuciu, jest bardzo energetyczna, przebojowa...nie potrafię opisać jak wspaniała jest właśnie "Abbey Road"
Najbardziej "Abbey Road". Następnie: "Revolver", "Magical Mystery Tour", "White Album". No i oczywiście "Sgt. Pepper's Lonely Heart Club Band" - płyta przełomowa z wielu powodów. Zresztą wszystkie płyty tej kapeli trzymają bardzo wysoki poziom, nieosiągalny dla większości zespołów, które grały lub nadal grają...
o kurde zaskakuje mnie moja zmienność gustu:)
1. White Album
2. Abbey Road
3. Revolver/Magical Mystery Tour
4. Sgt. Pepper
5. Yellow Submarine
6. Rubber Soul
7. Let it be
8. Help
9. Please Please me
10. A hard day's night
11. Beatles for sale/With the Beatles
Swoją drogą ciekawe dlaczego Yellow Submarine uważa się (tak często słyszę, czytam) za najgorszy album?;/ Fakt, mało tam piosenek lae jest kilak które bardzo lubię (Hey Bulldog, All you need is love i piosenki Harrisona) a na tych co napisałam jako ostatnie... no nie na teraz, ale to mi się ciągle zmienia:)
Heh nie tylko Tobie:D Yellow Submarine najgorszą? Hmm może dlatego że jest tam dużo utworów instrumentalnych jak np wszystkie ,,Sea of..."
1. White Album, zdecydowanie...
2. Abbey Road...
3. Sgt Peppers Lonely Hearts Club Band, za LSD ;>.
Zauważcie jak ich muzyka zmieniła się po płycie "Revolver"...
Zmieniła się na lepsze, dużo lepsze...
A ostatni kawałek na płycie, "Tomorrow Never Knows" zwiastował tą przemianę od pierwszych nutek ;>.
Trudno wybrać ulubioną, ale zdecydowanie najbardziej lubię: Sgt Pepper's Lonely Hearts Club Band, Abbey Road, With The Beatles i The Beatles (znana bardziej jako "The White Album";) ).
Jak to jaką? 'Abbey Road' oczywiście! To nie tylko najwspanialsza płyta Bitelsów, ale jedna z najgenialniejszych płyt w historii rocka. Na innych płytach The Beatles podobała mi się zwykle część utworów, a część nie, a na 'AR' wszystko kawałki są znakomite, logicznie połączone ze sobą w niezwykłą układankę...
"Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" zrobił na mnie największe wrażenie. Pierwszy raz usłyszałem go gdy poszukiwałem płyt z kręgu rocka psychodelicznego.
Na pierwszym miejscu oczywiście najwspannialszy album z 1967: Pepper's Lonely Hearts Club Band. Później 1969 - Abbey Road no i rzecz jasna Help!
Ja także jestem bardzo zmienny jeżeli chodzi o najlepsze albumy Zukczków xP.
Teraz to wygląda tak, po głęboki namyśle i tak już zostanie ;>.
1.Sgt.Pepper's Lonely Hearts Club Band.
2.White Album.
3.Revolver.
moim osobistym numerem jeden z płyt Beatlesów jest Abbey Road. Ale tuż zaraz za nią są Revolver i Sierżant Pieprz :D
1. Sergeant Pepper's Lonely Hearts Club Band - bo to najlepsza, najważniejsza, najdoskonalsza i najbardziej przełomowa płyta wszechczasów (A day in the life - helloł!)
2. Abbey Road
3. Revolver
4. White Album
5. Magical Mystery Tour
6. Help!
7. Let it Be
8. Rubber Soul
9. A Hard Day's night
10. Yellow Submarine
11. Please Please Me
12. Beatles For Sale
13. With The Beatles
Przy okazji dodam, że The Beatles to ABSOLUT muzyki popularnej, pozdrawiam:)
Chciałem powiedzieć coś w tym stylu: no helloł: przecież ta płyta posiada A Day In The Life, więc musi być najlepsza. Mniej więcej o to mi chodziło :D
Najlepszą płytą Bitelsów jest "Abbey Road". Nie rozumiem zachwytów nad "Sgt. Pepper's...". Przecież to zbiór przeciętnych, średnio udanych piosnek oraz kilku pereł (wymienione już ADITL, "With A Little Help For My Friends" czy "Lucy In The Sky With Diamonds'). To juz ciekawszymi albumami są "Revolver", "Magical Mystery Tour" czy "White Album".
1. Abbey Road
2. Abbey Road
3. Abbey Road
4. Abbey Road
5. Abbey Road
6. Abbey Road
7. Abbey Road
8. Abbey Road
9. Abbey Road
10. Abbey Road...
Według mnie najwspanialszy rockowy album wszech czasów!