Vladimir Nabokov

7,5
93 oceny scenariuszy
powrót do forum osoby Vladimir Nabokov

Po przeczytaniu "Lolity", zaczęłam naprawdę bardzo doceniać jego twórczość. Zastanawia mnie tylko jedno... Było tyle kontrowersji, po nakręceniu "Lolity", ale czy nikt nie zastanowił się, czy autor książki nie jest pedofilem? Nie chce tutaj snuć podejrzeń, ale sama się zastanawiam, czy tak nie było, gdyż większość jego książek opiera się na schematach takich jak seks między dziećmi czy seks dziewczynki ze starszym facetem.
"Lolita" była napisana przepięknymi słowami, jednak cała fabuła (jak dla mnie) była niesmaczna i zastanawiam się, jak normalny człowiek mógł coś takiego sobie wyobrazić? Czy to nie były aby jego fantazje? Nie wiem co o tym myśleć... Jakie są Wasze opinie, na ten temat?

użytkownik usunięty
alissa

Motyw pedofilski pojawia się w pierwowzorze "Lolity", czyli opowieści pt. "Czarodziej" z 39 roku. W powieści "Ada albo żar" z pózniejszych lat twórczości pojawia się opis erotycznej fascynacji (to dzieło wydaje się być najbardziej odważne pod względem erotyki w dorobku Nabokova) dwójki spokrewnionych ze sobą 12-latków.

alissa

Chyba chodzi Ci o nimfofilię. Myślę, że p.Nabokov rzeczywiście ma taką skłonność. Bo jak inaczej tłumaczyć tę niewątpliwą fascynację? Takich powieści jak "Lolita" raczej nie pisze się całkiem na chłodno, bez jakiejś szczególnej pasji czy identyfikowania, choć po części, z tematem.
Zresztą mnóstwo facetów pociągają nimfetki, wcale nie jest to jakiś ewenement.

Accattone

Nie do końca bym się zgodziła co do nimfofili zamiast pedofili. Nimfofila to pociąg do młodych, ale rozwiniętych dziewcząt, a Nabokov gustował jeszcze w tych zupełnie niedojrzałych. Pamiętasz może opis wimaginowanego parku nimfetek? Pisał, że wszystkie były takie piękne, jakby nigdy nie miały dojrzec? No właśnie, więc były jeszcze dziecmi...

alissa

Idąc takim tropem myślenia to Mario Puzo niezaprzeczalnie był mordercą i przestępcą (No bo jak to, tak wiarygodnie opowiadać gangsterskie perypetie! Albo , że Stephen King trzyma zabitych ludzi w piwnicy, no bo przecież ukazuje nam swoją "chorą" wyobraźnie w fabułach swych książe, o!) trochę dystansu ludzie, nie oceniajcie przez pryzmat każdego dzieła, psychiki pisarza .

Pink Freud

Zgadzam się w powyższą wypowiedzią, jak można być tak naiwnym !

alissa

"a Nabokov gustował jeszcze w tych zupełnie niedojrzałych. " Zastanów się człowieku co piszesz.
Ponad to polecam wydanie Lolity z przypisami. Praktycznie kazda strona zawiera jakąś aluzję to książki, kina, teatru, etc. Przeczytanie "gołej " wersji skutkuje wypisywaniem podobnych banialuków.

grzesznik_3

Zawsze zastanawiam się nad tym co piszę i nie wiem co tak bardzo Cię zabolało - to, że doszukuję się w Nabokovie pedofila czy to, że sądzisz, iż gustował w dojrzalszych dziewczętach?
Może powinnam napisac, że HH gustował w niedojrzałych, ale jeśli wcześniej napisałam, że podejrzewam, iż autor mógł utożsamiac się z głównym bohaterem swojej powieści, to nie jest to błąd.

Ponad to myślę, że człowiek który ma nawet niewielką wiedzę na temat sztuki (mam tu na myśli film, literaturę i teatr) nie potrzebuje wydania z przypisami, gdyż sam doskonale wyłapuje momenty w których autor nawiązuje do którejś z dziedzin sztuki i wie o czym jest mowa. Na tym polega właśnie fenomen literatury nazywanej kolokiwalnie 'ciężką literaturą' - autor posługuje się innymi dziełami czy historią, a tym samym wymaga od czytelnika nie tylko bezmyślnego czytania, lecz także inteligencji! Może dlatego nie każdy może byc odbiorcą 'ciężkiej książki', jaką "Lolita" jest i to bez wątpienia.

I owszem - Nabokov (czy jak kto woli HH) gusował w niedojrzałych, bo nikt nie powie, że dziecko w wieku 9-14 lat może byc uznawane za dojrzałe. - "Zostawcie mnie samego w moim parku pokwitań, w mszystym ogrodzie. Niech się bawią wokół mnie bez końca. Niech nigdy nie dojrzewają.")

Do Filmwebowiczów powyżej - owszem; idąc tym tokiem myślenie teoretycznie King jest psychopatą, ale nie praktycznie... Bo ilu mamy autorów kryminałów z dużą dawką brutalnych morderstw i jak bardzo chora jest fabuła w literaturze grozy? Człowiek jest w stanie wyobrazic sobie takie rzeczy, a dowodem na to jest ogromna ilośc chorych/brutalnych książek W każdym filmie ktoś kogoś zabija i mimo iż nikt nie przeżywa tego w rzeczywistości, to morderstwo staje się dla nas czymś na porządku dziennym. Natomiast pedofilia nadal jest tematem tabu i wg mnie (chociaż podkreślam, że jest to tylko moje zdanie) to nieco dziwne, że dorosły mężczyzna, który nie miał doświadczeń z tak młodymi dziewczynkami potrafił opisac fascynację dzieckiem i to z taką pasją! Co potęguje dodatkowo pierwszoosobowa narracja.

Może i macie rację - Nabokov był tak genialny, że potrafił sobie to wyobrazic. Ale co z powieścią "Ada albo Żar"? Po raz drugi pisze o seksie z 12-latką. To wg mnie oznacza tylko tyle, że bardzo interesował go ten temat. Z resztą każdy pisarz pisze o tym, czym się interesuje, bo żeby książkę napisac, najpierw musi coś wiedziec na temat o który zamierza przekazac czytelnikom...



alissa

Primo. Ciągle sceptycznie patrzę na to w jak uparty sposób próbujesz mnie przekonać, że Nabokov to pedofil. Zakładając jednak, że Vladimir Nabokov utożsamia się ze swoim bohaterem to nie sądzę by słowo pedofil było wystarczająco miarodajne i trafne. Zauważ, że on nie spółkował z dziećmi, jako takimi, on starał się znaleźć dziewczynkę, która ma w sobie bardzo dużo z kobiety. Kilkukrotnie odmawiał korzystania z usług "dzieci" czyli DZIECI. Czy jego upodobania są złe czy dobre nie jest celem moich rozważań.
Secundo. Twoja próba przekonania mnie, że udało Ci się rozkoszować i delektować "Lolitą" czytając wersje bez przypisów jest absolutnie nieudana. Nie masz absolutnie żadnych argumentów z bardzo prostej przyczyny. Ty po prostu nie czytałaś wersji z przypisami i nie wiesz jak one wyglądają. Nie wiesz jak bogata jest naprawdę ta książka, jak obszerne, wielowątkowe to aluzje. Nie wiesz ile czasu zabrało tłumaczowi ich zebranie. Ja wiem, bo przeczytałem te przypisy i chylę czoła przed autorem "Lolity" jak i przypisów.
Piszę to nie po to by Cię zirytować, czy też zyskać przewagę, ale po to by Cie przekonać. Byś poszukała odpowiedniej wersji i potrafiła w pełni rozsmakować się w tej poezji pisanej prozą. Pozdrawiam :)

grzesznik_3

Po pierwsze nikogo nie próbuję do niczego przekonywac, bo zupełnie nie potrzebuję Twojego ani niczyjego poparcia dla mojej "teorii". Prowadzę dyskusję, czyli wyrażam swoje zdanie i argumentuję moje poglądy, bo jak mniemam do tego właśnie służy forum;)

Po drugie, wcale nie upieram się przy tym, że Nabokov na 100% był pedofilem. Twierdzę, że owszem mógł nim byc, ale równie dobrze mógł nie byc, mimo iż bardziej skłaniam się ku pierwszej opcji. Przy czym próbuję rozważyc wszystkie 'za' i 'przeciw'.

Co do tego, że nie spółkował z dziecmi, co znaczy, że nie był wg Ciebie pedofilem. Pedofilią nie określa się tylko współżycia z dziecmi (to jest tzw czyn pedofilny), które z resztą jest karalne, ale także parafilię seksualną, czyli chorobę psychiczną, w której chory odczuwa pociąg seksualny do dzieci (ale może nie dopuszczac się czynów karalnych). Lolita nie była dla HH jednoraowym wybrykiem, bo inne dziewczynki także widział jako przedmioty pożądania.
Napisałeś bardzo ważną rzecz - niejednokrotnie odmawiał z korzystania z usług dzieci. I rzeczywiście się zgodzę z Tobą w tym przypadku. HH uwarzał, że tylko niektóre z dziewczynek (nimfetki) są godne jego zainteresowania. To akurat odsuwa go od profilu pedofila, bo pedofila interesują wszystkie dzieci. Co oczywiście nie zmienia faktu, że dewiacja HH (i byc może Nabokova) nie należała do zdrowych.
Nie zgadzam się natomiast z tym, że piszesz, iż szukał dziewczynki, która miałaby w sobie dużo z kobiety. Byłabym wdzięczna gdybyś przytoczył jakieś sytuacje, które temu dowodzą, bo sama jestem ciekawa. Byc może ich nie zauważyłam, ale z tego co próbuję sobie przypomniec, to HH szukał w Lolicie tego, co dziecięce, a nie kobiece. Fragment w którym HH czyta z notatnika w którym matka Lo zapisywała jej wymiary co jakiś czas wynika, że absolutnie nie były to proporcje kobiece, lecz typowo dziecięce.
Chyba, że chodzi Ci o psychiczną dojrzałośc Lolity. Chociaż tego też trudno się doszukac. To, że go uwodziła, nie znaczy, że była dojrzała - bardzo młode dziewczynki mimo iż nie są świadome swojej potęgi jaką jest kokieteria doskonale potrafią uwodzic, widząc jak robią to kobiety z ich otoczenia. Wiem, bo sama byłam kiedyś małą dziewczynką;)

Owszem - udało mi się rozkoszowac powieścią, nawet jeśli nie czytałam jej z przypisami. Myślę, że bogactwo literatury nie zależy tylko od tego do jakich treści się odwołuje (co bez wątpienia świadczy o inteligencji i erudycji autora i przed nim także chylę czoła) lecz także od tego w jaki sposób jest napisana. Rozkoszowac książką można się także kiedy jest dobrze napisana, bo gra językowa i styl to podstawa, do tego by wyrażac swoje zdanie na temat powieści.
Przy czym jeśli tylko wpadnie mi w ręce wersja z przypisami, chętnie sięgnę po nią i zobaczę na ilę przypisy wzbogacają książkę, jak również moją wiedzę.

Rozumiem, że nie chcesz mnie zirtytowac i ja również tego nie potrzebuję. Wręcz odwrotnie - uważam, że przyjemnie jest od czasu do czasu przeprowadzic dyskusję na poziomie z dobrą, obustronną argumentacją, bo właśnie tak to odbieram. Chyba, że Ty odbierasz moją argumentacją jako bzdury, czego oczywiście nie mogę Ci zabronic.

Dodam, że powieśc "Lolita" sama w sobie jest poezją pisaną prozą, nawet bez przypisów (nie twierdzę, że z przypisami to nie potęguje), bo język którym posługuje się Nabokov ma ogromny wydźwięk i nie ma co ukrywac, że jest po prostu zapierający dech w piersiach.
Również pozdrawiam:)

grzesznik_3

Pytanie troszeczkę zupełnie odbiegające od tematu, ale czy mógłbyś podać mi wydawnictwo, które wydało powieść "Lolita" z przypisami, albo podesłać mi link do tej książki?

bezdomnosc

Wydanie z przypisami to wydanie PIW-u z 1991 roku, w tłumaczeniu Roberta Stillera. Zdaję się, że wszystkie inne wydania tej książki (zwłaszcza nowe) są w tłumaczeniu Michała Kłobukowskiego.

alissa

Kompletny idiotyzm.

użytkownik usunięty
alissa

Myślę, że to Ty masz skłonności do 10-letnich chłopców. Za bardzo Cię ten temat kręci. Oczywiście niczego nie przesądzam. Po prostu wyrażam swoje zdanie i argumentuję moje poglądy, bo jak mniemam do tego właśnie służy forum

nie argumentujesz

użytkownik usunięty
Neutrinoo

Przecież to był cytat z tej idiotki, która sobie uroiła, że Nabokov był pedofilem, bo ona podejrzewa, że "autor mógł utożsamiac się z głównym bohaterem swojej powieści".

sama sie zastanawiam, przekopałan troche neta i w sumie nie ma nigdzie wzmianki o tym ze on moze byc pedofilem
mimo ze ksiazka pozostawiła we mnie mieszane uczucia co do upodoban autora
moze to jest wlasnie prawdziwy talent pisarski?

alissa

Tytułowa bohaterka najsłynniejszej powieści Vladimira Nabokova to jedna z najtragiczniejszych i najbardziej godnych współczucia postaci kobiecych światowej literatury XX wieku. Dziewczynka, której szaleniec odebrał prawo do dzieciństwa, dziewczynka wepchnięta w rolę uwodzicielki i obiektu seksualnego, zanim zdążyła wyrosnąć z komiksów i gum balonowych. Dziewczynka, która w przeciwieństwie do swojego oprawcy nie zyskała prawa głosu i opowiedzenia o zdarzeniach z własnej perspektywy. Najmocniej współczuł jej sam autor, choć dostrzegli to jedynie wnikliwi czytelnicy. Błagam, skończcie z tym posądzaniem o pedofilię!

alissa

Portretowanie szaleńców i opisywanie ich szaleństw to jedna z charakterystycznych cech całej twórczości Nabokova, więc ograniczanie się w tym względzie do zaburzeń głównego bohatera Lolity (czy też jej protoplasty, czyli "Czarodzieja") nie ma najmniejszego sensu. Poza tym stwierdzenie Sz. Autorki powyższego tematu, jakoby w większości dzieł pisarza pojawiał się wyraźny motyw pedofilski świadczy wyłącznie o tym że nie czytała zbyt wielu książek Pana N. ;)
W przedmowie do którejś z powieści sam autor przybliżał swoje wewnętrzne motywacje i zainteresowanie mrocznymi aspektami ludzkiej egzystencji, takimi jak obłęd, schizofrenia, zaburzenia seksualne itp. Tutaj doszukiwałbym się motywacji do powstania Lolity, a nie w dywagacjach nt. samego autora.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones