Nie ma co pisać, uwielbiam go. Jego żona (Felicity Huffman) miała się od kogo uczyć :)
rzeczywiście, zazwyczaj grywa popeliniarzy - ale to też sztuka, kto wie czy nie większa niż granie supermenów ;) Wydawało mi się zawsze, że Macy jest raczej niziutki, ale na zdjęciu razem z żoną wyszedł całkiem postawny.