Rozpiętość ról młodzieńczych niezła: od dzikiego pół Indianina przez młodego mafiozo po italian pop star. Niestety jako dorosły facet nie kwalifikuje się na bohatera ani amanta...zatem gra jakieś ogony. Ale trzeba przyznać, że urody bozia mu nie psokąpiła.
Ładny chłopak...:D Gratulacje facjaty:) A talent aktorski musi trochę zaoliwić, bo jeszcze nie wprawiony, ale będzie dobrze, oj BĘDZIE;D