Ja jej też nie trawie, wkurzala mnie w Belfrze i w Powidokach... Wszędzie jest... Do żadnego aktora nie miałam takiej awersji jak do niej...

Ona jest fatalna, wygląda jakby miała sparaliżowane pół twarzy nie była w stanie przekazywać nią mikro emocji. W każdej scenie ma identyczną mimikę, jest przez to całkowicie nieprzekonującą jako aktorka. Nie rozumiem zachwytów nad nią. Pewnie jest miłą osobą i w ogóle ale aktorką fatalną.

Dobrze, że nie jestem w tym sama, muszę się nastawić, żeby obejrzeć drugi sezon heh

Bo ona jest po prostu słabą aktorką. Czasem, jak reżyser ją dobrze poprowadzi, trochę się wybija, ale ogólnie drewno.

Obejrzałam właśnie serial i zgadzam się, że jej postać jest tam najsłabsza. Bardzo odstaje od reszty obsady. Ale jest podobno naturszczykiem bez aktorskiego wykształcenia, więc może dlatego.

Już pal licho grę, ale ta mowa programowanego cyborga bez dykcji...

Bo w Rojscie 97, obsadzili 26 latkę do roli kobiety grubo po 30. A to się nie mogło udać, plus to jak grała no nie pasowała tam zbytnio. Powinni obsadzić starszą aktorkę która by się wpasowała w lata 90'te.

Dokładnie. Ze względu na wiek aktorki ta postać wydaje mi się kompletnie nienaturalna. Staram się zbytnio na tym nie skupiać oglądając serial, ale jest ciężko

Jest obsadzona w tej roli, bo grała ją w poprzednim sezonie.

Jezu drogi, oglądam Rojst’97 i ledwo powstrzymuję się, żeby nie przewijać w całości każdej sceny, w której ona gra. Nie da się tego przeżyć.

Mam podobne odczucia. Kazda scena z nią w Rojst to męczarnia.
Miasto 44 mialam podobne wrażenia. Taka sierotka marysia.

Tak jest słaba aktorka i tak nadal będzie grała we wszystkim, bo dba o to tatuś dziekan filmówki

thank you! ja powinnam każdą jej rolęgrać albo ktoś inny zdolny i wykształcony .

Coś w tym jest. Ma minę jakby się miała rozpłakać. Aktorka jednej miny.