Recenzja filmu

Meek's Cutoff (2010)
Kelly Reichardt

Inny western

To film trudny ze względu na swoją prostotę i nietypowość. Dzieło Kelly Raichardt i Jonathana Raymonda (scenarzysta współpracujący z reżyserką przy jej wcześniejszych produkcjach, m.in. "Wendy i
To film trudny ze względu na swoją prostotę i nietypowość. Dzieło Kelly Raichardt i Jonathana Raymonda (scenarzysta współpracujący z reżyserką przy jej wcześniejszych produkcjach, m.in. "Wendy i Lucy" i "Old Joy") funkcjonuje powszechnie pod szyldem westernu i ten fakt może przynieść niektórym widzom sporo kłopotu lub rozczarowania, zwłaszcza tym, którzy akceptują gatunki jedynie w ich wąskich, klasycznych ramach. Warto więc uprzedzić: klasycznego westernu tutaj jak na lekarstwo, "Meek’s Cutoff" to jeden z ciekawszych i najnowszych głosów polemiki nie tylko z klasyką filmowego Dzikiego Zachodu ale i z kulturą będącą jego przyszłym podłożem i źródłem. Jak zobaczymy, kulturą opartą na mitach przypominających te z okresu Kolumba.

Dla osób szukających informacji o filmie w jego tytule krótkie objaśnienie. Angielskie słowo „cutoff” to polski „skrót”, którym mają podążać trzy rodziny szukające szybkiej drogi do Oregonu. Jest on o tyle ważny, iż słynny Szlak oregoński dopiero powstaje. Autorem i "właścicielem" skrótu jest tytułowy Stephen Meek, doświadczony przewodnik i dość sprawny gawędziarz (Bruce Greenwood).

Western pojawia się w filmie Reichardt jedynie w warstwie historycznej oraz (i chyba przede wszystkim) w świadomości i kinowym doświadczeniu dzisiejszego widza. Reżyserka od pierwszego do ostatniego ujęcia konsekwentnie odsłania to, co rzadko  bywa podmiotem filmowej uwagi w tym gatunku – obojętność i niezależność natury, czas i przestrzeń niezdeterminowane działaniami człowieka. "Meek’s Cutoff" to "realistyczne" kino drogi, w którym tempo filmu ustalają długie ujęcia wspaniałych co nieprzychylnych człowiekowi krajobrazów oraz prędkość marszu bohaterów. Specyficzny i gęsty suspens niezauważalnie przechodzi w kino kontemplacyjne i na odwrót.

Bohaterowie okazują się krytyką ustalonych gatunkiem ról i klisz. Mężczyźni są bezradni, nie potrafią dojść do porozumienia. Dominuje atmosfera strachu, zwątpienia, słabnącej nadziei i pogłębiającej się nieufności. Twardziel Meek stracił zaufanie grupy jeszcze przed wprowadzeniem widza w historię, a jego legendy w coraz mniejszym stopniu przekonują nawet najmłodszych zagubionych. Dominującą pozycję w grupie stopniowo zdobywa Emily Tetherow (świetna Michelle Williams, która w tym samym roku zagrała ważne role w "Blue Valentine" oraz "Wyspie tajemnic"). Kluczową dla całego filmu postacią okaże się jednak ktoś z zewnątrz grupy, a relacja między owym innym a podróżnikami stanowi clue całego filmu.
Dzięki "Meek’s Cutoff" filmowa polemika z tradycją Dzikiego Zachodu zyskuje nowy i intrygujący głos, który angażuje do komentarza samego widza. Zarówno otwarci fani gatunku jak szukający kina niejednoznacznego nie powinni go deprecjonować ani odsuwać na bok.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones