Recenzja gry

Gothic 3 (2006)
Joanna Wizmur
Jacek Mikołajczak
Robert Gawliński

Szklanka do połowy pusta czy pełna?

Po niebywałym sukcesie dwóch pierwszych odsłon z serii "Gothic" twórcy ze studia Piranha Bytes zaczęli tworzyć jej kolejną część, która miała być zwieńczeniem całej historii Bezimiennego. Czy po
Po niebywałym sukcesie dwóch pierwszych odsłon z serii "Gothic" twórcy ze studia Piranha Bytes zaczęli tworzyć jej kolejną część, która miała być zwieńczeniem całej historii Bezimiennego. Czy po szumnych zapowiedziach gra zasługuje na najwyższe uznanie graczy? Czy też należy o niej jak najszybciej zapomnieć? Odpowiedzi na te pytania nie są oczywiste, ponieważ "Gothic 3" stanowi kopalnię skrajnych odczuć.

 

Omawiany tytuł kontynuuje historię "Gothica 2". Główny bohater po uśmierceniu smoka na Dworze Irdorath udaje się swoim statkiem na kontynent. Towarzyszą mu starzy znajomi, których poznał na wyspie Khorinis: Lester, Gorn, Diego i Milten. Na miejscu okazuje się, że Orkowie pod dowództwem nekromanty Xardasa i ludzkich najemników zdobyli miasta w centrum kontynentu. Jedynie nacje żyjące daleko na południu i Nordmarczycy na północy uniknęli ich okupacji.

Tyle o rysie fabularnym, który bez wątpienia zapowiadał się bardzo interesująco, jednak w miarę rozwoju wydarzeń jest coraz gorzej. Pomimo, iż historia nie jest liniowa i tak jak w poprzednich częściach możemy przejść grę na kilka sposobów, to nie zachęca ona do wykonywania questów. Zadań jest mało i są niezbyt ciekawe, tak jakby twórcy nie mieli pomysłu na fabułę. 

Historię rozpoczynamy od wyzwolenia Ardei z rąk Orków. Od tego momentu mamy pełną swobodę w działaniu, możemy udać się gdziekolwiek tylko chcemy, co bez wątpienia jest największym atutem "Gothica 3". W przypadku współczesnych gier RPG trudno o takie rozwiązania, gdzie dalsza eksploracja terenu wiąże się z wykonaniem poszczególnych zadań, czego przykładem jest "Wiedźmin 2". 



Siłą gry są misje poboczne, których jest wiele i cechują się dużym zróżnicowaniem. Zadania dzielą się na te, które mają związek z określonym miastem lub nacją. Za wykonanie misji otrzymujemy pieniądze, punkty doświadczenia i reputacji. Punkty te można zdobywać dla poszczególnych osad bądź ludów. 

Reputacja decyduje o naszej opinii w regionie, pozwala dostać się do wcześniej zakazanych miejsc, udostępnia lepszej jakości oręż lub zbroję. Dzięki punktom doświadczenia, nasz bohater zdobywa umiejętności. Może je posiąść u nauczycieli np. u myśliwego dowie się jak pozyskiwać zwierzęce trofea, a u kowala zdobędzie wiedzę na temat wykuwania mieczy. Bezimienny oprócz standardowych umiejętności walki bronią białą, łukiem czy magią ma możliwość nauczyć się alchemii, złodziejstwa i odporności na upał. Cechy postaci takie jak siła, zręczność czy mana są powiększane nie tylko dzięki nauczycielom, ale także poprzez czytanie ksiąg, zjadanie roślin i wykonywanie poszczególnych zadań. 

Cały system rozwoju postaci został dobrze opracowany, jednak gra nie jest dobrze zbalansowana. Już na początku gry możemy stworzyć tak silną postać, która jest w stanie pokonać większość przeciwników. Innym problemem jest system walki, który pozostawia wiele do życzenia. Przyznam, że walka ma sens, jeśli używamy łuku. Posługiwanie się pozostałym orężem (młoty, miecze, halabardy, topory itp.) polega na bezmyślnym klikaniu myszką.

 

Na uwagę zasługuje oprawa audiowizualna, która nawet po 8 latach od premiery dalej robi wrażenie. Muzyka skomponowana przez Kaia Rosenkranza świetnie buduje klimat gry. "Geldern Night", "Vista Point", "Ishtar" czy "Myrtana Explore Night" to jedne z najlepszych utworów muzycznych jakie kiedykolwiek słyszałem w grach. Grafika w trzeciej części "Gothica" stoi na bardzo wysokim poziomie. Realistyczne cienie, efekty cząsteczkowe, wspaniałe widoki, dbałość o detale sprawiają, że tą grę po prostu chce się oglądać i podziwiać.

Dużą wadą omawianego tytułu jest jego optymalizacja. Niestety gra nie chodzi płynnie, często się zacina, poszczególne tereny długo się wczytują, zaś eksploracja świata wiąże się z natrafianiem sporej ilości bugów. Polski dubbing ratuje dość skostniałe ścieżki dialogowe. Widać, że rodzimi aktorzy podkładający głos pod postacie przyłożyli się do tego.

 

Reasumując, uważam że "Gothic 3" jest dobrą grą. Niestety nie dorównuje na wielu płaszczyznach poprzednim częściom. Do największych wad omawianego tytułu mogę zaliczyć główny wątek fabularny, który jest nudny i sztampowy. Wiele błędów, kiepska optymalizacja i fatalny system walki ograniczają grywalność. Spora ilość misji pobocznych, otwarty i zróżnicowany świat, grafika oraz soundtrack to największe atuty trzeciej części "Gothica". Każda szanująca się osoba, która lubuje się w RPG-ach, powinna w ten tytuł zagrać, chociaż nie traktowałbym tego jako obowiązek.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Gothic 3" to zarazem jedna z moich ulubionych gier, jak również jedna z tych, których potwornie... czytaj więcej
Po dwóch świetnych częściach i genialnym dodatku seria "Gothic" na stałe zagościła w moim sercu. To do... czytaj więcej
Nie będę, jak prawie każdy, rozwodził się na temat kłopotów Piranhii Bytes przy produkcji "Gothika 3",... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones