Daje dwa, bo lubię książki Pani Bondy, ale reżysera powinni zamknąć w więzieniu, za stargane nerwy widzów. Co za dzban kręci serial tak, że na jednej scenie jest piękne słońce, chwilę później (w tej samej sekundzie) pada deszcz. Już nie mówię o topografii Łodzi, gdzie "kominiarze" jadą zdjąć typa i jest pokazane że radiowozy jadą centralnie nie w tę stronę. Serial do poprawy. Reżysera na Syberię, a Panią Bonde przeprosić, za profanację jej książek!!!