Obejrzałem całe. Spoilery mg byc ponizej
Nie tego sie spodziewałem po zwiastunach,plakatach,trailerach.
Jest mega klimatycznie i przyjemnie do 3 odcinka potem juz serial tylko sie sypie jak cała ta symulacja.
Szkoda,ze poszli własnie w te klimaty sciencefiction zamiast w mroczny,tajemniczy bardziej przyziemny i realny styl tajemniczego zagubionego tankowca,WIELKA szkoda.
Twórca niestety jest strasznei monotematyczny,pamietam,ze odbiłem sie od Darka tez w połowie bo miałem juz dosyc tych bredni.
Zamiast zrobic dobry serial jak Terror s1, to dali pełno zbednych historii jak pani Chinka,pani Curvva,aryjski gejzer itd,pełno zbednych i nózacych wątków w tej całej symualcji.
W połowie oglądania miałem juz serdecznie dosc tego cowidze,absurd gonił absurd,odniosłem wrazenie,ze juz moze sie dziac wszystko,nawet ufoporno moze wyskoczyc na ekran i to nie bedzie niczym zaskakujacym bo i tak to sie wszystko nie trzyma kupy.
Na co dostajemy denne wytłumaczenie,ze to tylko NPC w swiecie symulacji i elo.
Pełno pytan na zakonczenie seonu,nie wiadomo czy sie przyjmie,czy dostaniemy kontynuacje,jesli tak to pewnie itak wprowadzą mase nowych porytych NPC i ich histori,przeciez ta baba niby lekarka to moze miec jeszcze posravą matke,babke,dziadka co będą cyrki wymyslac ehhh
Niezła odklejka. Serial bardzo dobry jedynie zakończenie daje trochę do życzenia ale jako całokształt bardzo fajny, lepszy niż dark bo jest dosyć zrozumiały i nie trzeba się zastanawiać w środku oglądania o co konkretnie chodzi.
No super serial,końcówka daje do zrozumienia,ze cała historia nie ma znaczenia i sensu.
Z tysiaca ilus tam osob prawdziwych jest tylko garstka ludzi będąca w podrózy na statku kosmicznym a wszystko co oglądalismy przez 8 godzin to tylko test mający zmienic ich charakter xD
Przecież w końcówce jest pokazany wielki statek w którym na pewno mieszczą się wszyscy pasażerowie z rejsu i na 100% większość bohaterów powróci w następnym sezonie. A symulacja nie była po to aby zmienić ich charaktery. Źle obejrzałeś ten serial :)
To twoja interpretacja.
Mi to wyglądało na jeden wielki kosmiczny statek podzielony na rózne Kapsuły,w kazdej jest grupa prawdziwych ludzi po ok 20 osób,reszta to tylko projekcja.
Równie dobrze, w reszcie pokazanych Kapsuł mogą odbywać sie projekty z innymi historiami,dziejacymi sie w innych epokach.
Cel;zmiana charakteru - tak zrozumiałem gadanie starego,ojca Rudej.
Jesli masz inne wytłumaczenie to prosze podziel sie o co w tych wszystkim chodziło..
Przecież pasażerów parowca było tyłu ilu na statku kosmicznym. To samo z załogą.. wszystko było wyjaśnione w ostatnim odcinku. Nie zrozumiałeś serialu..
Zmiana charakteru? Chyba nie... Ojca tam nie było, ojciec był jej projekcją. Ona dość jasno wytłumaczyła co ludzkość o mózgu wie że, a czego nie. Symulacja miała jasny cel. Utrzymać ich w świadomości, dać im poczucie rejsu, pętli, która powtarza się i nigdy nie docierają do celu, ale nie wielką masakra. Przebudowa jaka powstała w systemie była wynikiem działania nadświadomości, która pomimo wyłączonej świadomości i wykazanej podświadomości, wysyłała podświadomości sygnały o sytuacji. Nadświadomość informowała mózg, że są uwięzieni, a tym samym w ich mózgu realizowały się ich traumy i przeżycia, o których mieli zapomnieć. Robiąc błędy systemowe, niszcząc program i to ludzkie obawy zaczęły kontrolować projekcję. Jej ojciec, syn, mąż wszyscy pochodzili z dziwnej kreacji podświadomej. Żadnego z nich tam nie było. Ojciec nic nie kontrolował, brak nie przejął i nie robił jej na złość, syn się nigdy nie urodził, a mąż nie był pasażerem Prometeusza.
Ja również skłaniam się ku takiej interpretacji. Tylko zastanawia mnie dlaczego na sam koniec, już po przebudzeniu na ekranie monitora wyświetliła się wiadomość od jej brata?
Wiadomość od brata brzmiała, że "rzeczywistość bardziej otrzeźwia niż kofeina", jest to zdanie mówiące, "hej, nie wystrasz się po przebudzeniu 200 letnim przeskokiem czasowym". Sądzę, że nie ma w tym podstępu, bo w rodzinie Maury nikt tak naprawdę nie chce jej skrzywdzić. Ojciec nie jest diabłem wcielonym, a brat szalonym kontrolerem. Syn przejmuje dziedzictwo ojca, gdy ten już nie ma siły kontrolować projektu, a ona jest siłą napędową dla nich obu. Aczkolwiek jest zdepresjonowana po utracie rodziny.
no chyba nie garstka, bo na panelu jest info, że pasażerów jest tysiąc ileś tam a załogi set ileś .. więc chyba każdy ma chyba swoją projekcję..
Jesli odbiłeś się od Darka, to naturalnie też odbiłeś się i od tego serialu. Nie widzę w jaki sposób zostałeś tutaj oszukany.
Nie żeby coś, ale ,,realny styl tajemniczego zagubionego tankowca". Tankowca. Serio?
Po prostu nie zrozumiałeś serialu. Nie jest to produkcja przy której siądziesz i odmóżdżysz się przy jakiejś przyziemnej historyjce, tylko taka która skłania do myślenia i refleksji, oczywiście każda produkcja ma rację bytu, ale jeśli po prostu nie lubisz takiego gatunku, to nie jest argument do wystawiania słabej oceny :)
Ale to nie ma się z czym kojarzyć: w serialu jest parowiec pasażerski, tankowiec to całkiem inny tym statku. wtf
No przecież napisał wyraźnie, że on woli bardziej realny styl, a nie jakieś science-fiction. Widocznie w jego świecie tankowce są realne, a statki pasażerskie nie.
Ot i cała tajemnica ;]