To już nawet nie jest drewniane, dialogi w tym serialu to skamieliny. Czy którykolwiek ze scenarzystów słyszał kiedykolwiek jak rozmawiają ze sobą ludzie?
Mam wrażenie, że postacie recytują wiersze na akademii szkolnej :/. Z dialogami jest fatalnie. Twórcy serialu chyba inspirowali się książką lub serialem "Człowiek z wysokiego zamku", ale wyszło bardzo źle, niestety.
A jak rozmawiają ze sobą ludzie, którzy od 20 lat żyją pod dyktando jednej władzy, którzy nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym, którzy są inwigilowani i żyją w ciągłym strachu i którzy nie mają nadziei na lepsze życie?
Może właśnie rozmawiają w drewniany sposób?
A tak na poważnie, to chyba nieuważnie oglądlądałeś, Polska w tym serilu jest potentatem technologicznym, sprzedają broń Iranowi oraz technologię "touch screen" USA. Jak ma im się żyć? No dobrze, nie w strachu, bo Polska się rozwija i ma się lepiej niż ta teraźniejsza.
Nie kojarzysz tego dialogu Wujka z Anatolem jak rozmawiają o duszy narodu? Jest wyjaśnione przez kwestię Traszki to co napisałeś powyżej.
Ale jak nie uważnie oglądasz a czepiasz się, nie umiesz podać przykładum to raczej nie mamy o czym rozmawiać
Nie mamy, bo pytanie kierowałam do autora postu.
Moim zdaniem płytkość i brak polotu w dialogach jest wyjściową sytuacji, w jakiej znajdowali się ludzie w świecie przedstawionym. Ograniczony dostęp do literatury i życie w strachu (serio tak super się im żyło, skoro na widok funkcjonariusza wszyscy się bali?) to w mojej opinii wystarczające powody.
Uwielbiam, jak ktoś uderza w "nieuważnie oglądałeś serial!!!" tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie. Wiesz, to jest film i każdy ma prawo go interpretować na swój sposób. Można też o nim dyskutować, albo robić to,co Ty, czyli objaśniać światu dookoła swoją interpretację jako prawdę objawioną.