PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=729530}

American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona

American Crime Story: The People v. O.J. Simpson
7,8 37 049
ocen
7,8 10 1 37049
8,1 15
ocen krytyków
American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona
powrót do forum serialu American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona

Ogólnie uważam dobór aktorów za bardzo mocną stronę tej produkcji. Wszyscy podobni do swoich pierwowzorów, fajnie zagrane i wiarygodne. Natomiast Cuba Gooding Jr jako OJ to jakiś żart.
Przez ok. 10 godzin trwania serialu ani w jednej scenie nie byłem w stanie uwierzyć, że grana postać to rzekoma emerytowana legenda futbolu. Kompletnie nie wygladał jak były sportowiec, kompletnie nie wyglądał jak idol.
Porównując jego aparycję z prawdzimym Simpsonem - najgorzej dobrany kinowy odpowiednik jaki jestem sobie w stanie przypomnieć. Ciało nie takie (powinien być o wiele większy, mieć zarys zalanych już ale jednak istniejąych mięsni i sylwetki sportowca. Z twarzy również OJ wyglądał na prawdziwego idola. Kolesia, któremu się kibicuje i w przypadku którego podświadomie wypiera się z głowy opcję o jego ewentualnych grzechach. U Goodinga było na odwrót, ma tak tępy i nijaki wyraz twarzy, że budził niechęć i w życiu nie szło go sobie wyobrazić jako potencjalnego bożyszcza. Lipa, serial świtny, ale ta jedna decyzja to bardzo duża rysa niestety.

ocenił(a) serial na 7
Stolarcfc

No mnie rola Cuby Goodinga Jr. też nie przekonała

Stolarcfc

Dokładnie! Nie pamiętam tak źle dobranej osoby do roli autentycznej postaci. Jeszcze fizyczny aspekt byłabym w stanie wybaczyć, ale twarz i mimika Cuba Gooding Jr. to po prostu porażka. O.J. był uśmiechniętym, charyzmatycznym i uroczym człowiekiem, tzn. takie wzbudzał u innych odczucia. Był świetnym manipulatorem i showmanem. A Cuba miał zero w sobie uroku. Był zmęczony życiem i przygnębiony. Gdyby O.J. był taki nie byłby gwiazdą. Bo ludzie go kochali za kreację, którą stworzył.

ocenił(a) serial na 7
Stolarcfc

zgadzam się w 100%. Podczas oglądania serialu googlowałam sobie jak wyglądali w rzeczywistości prokuratorzy czy adwokaci, postaci są dobrane naprawdę dobrze np. Marcia Clark. W przypadku O.J. to faktycznie masakra. Zazwyczaj aktorzy są przystojniejsi a aktorki ładniejsze od granych pierwowzorów. Nie rozumiem dlaczego przystojnego, dobrze zbudowanego O.J. gra jego przeciwieństwo.

ocenił(a) serial na 7
Stolarcfc

Ale jeszcze nie to było najgorsze. Jego płaczliwy ton głosu (zwłaszcza z drugiego odcinka) wołał o pomstę do nieba najbardziej.

tulpa

no z Kubusia nie utyrasz kanarka,ni chu chu

Stolarcfc

Choć trudno się nie zgodzić, to myślę że o wyborze Cuby mógł decydować jego 'sympatyczny' wyraz twarzy ;) Prawdziwy OJ kojarzył mi się zawsze przez pryzmat jego aroganckiego, zbyt pewnego siebie 'uśmieszku', w wywiadach także odnosiło się takie wrażenie. Tymczasem Cuba jest pokazany jako zwykły, zmęczony podejrzeniami człowiek, który 'tak bardzo kochał Nicole'. Myślę że to mimo wszystko ciekawy zabieg - gdyby wybrano mięśniaka emanującego siłą to dla widzów spoza USA (gdzie OJ był kojarzony, ale głównie po procesie) jego postać byłaby klarowna: silny, agresywny osiłek wpadł w szał i popełnił zbrodnię. A tymczasem samo spojrzenie Cuby kojarzy się z dobrym, uczciwym człowiekiem, dzięki temu pokazane kilka razy ataki wściekłości uwypuklają to, że nawet pozornie miły, sympatyczny człowiek jest w stanie dokonać takiego czynu, zwłaszcza przy zaskoczonym wyrazie twarzy Biba w tle. Choć sam wygląd nie przystaje do OJ znanego z mediów, to wydaje mi się że taki był zamysł twórców: ukazać oskarżonego niejednoznacznie. Pozdrawiam :)

Nin_kos

Literówka, miało być: Boba (Kardashiana)

Stolarcfc

Laurence Fishburne nadawałby się do roli OJ.

skoczek231

Tak., zdecydowanie ktoś inny ale nie Cuba.

ocenił(a) serial na 9
skoczek231

zgadzam się dla mnie też niedobrana rola za to Travolta zagrał mega :)))

skoczek231

O tak. Byłby duuużo lepszy.

Stolarcfc

Dopiero teraz zainteresowałam się serialem, jestem na drugim odcinku, ale pierwsze co mi przyszło do głowy, to to, że "Michael Jordan świetnie zagrał w Space Jam"... Cuba jest po prostu czarny i lubiany. Swoją aktorską wrażliwością ujął mnie choćby drugoplanową rolą w Między Niebem a Piekłem, ale nie tutaj.
Tutaj ewidentnie widać, że to nie rola dla niego a jakiś marketingowy wybór.

Ja po prostu widzę szereg zaangażowanych w plot postaci i tylko jednego aktora, który coś próbuje. Przez co, mam dysonans poznawczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones