jedna niedziela, przerwa na obiad i wystarczyło, by obejrzeć i zakochać się w serialu. Świetna historia (życie), scenariusz, piękne kadry ale aktorstwo - Sarah Paulson wybitna. Doskonała w swojej roli, "Ross" - fenomenalny, no i Travolta - tak przeze mnie nie lubiany, tutaj pokazał prawdziwy kunszt. Wow przez wielkie W. Mam nadzieję, że 2 sezon będzie równie dobry.