Bałem się, że będzie kolejny odgrzewany kotlet, ale na szczęście Berlin pozostał Berlinem
Zgadzam się Berlin został Berlinem. Chociaż w tym serialu nie powinni do niego mówić Berlin bo ta ksywka została mu nadana potem. Chyba? No nie wiem.
Dokładnie! Założyłam nawet wątek na ten temat. W poprzednich retrospekcjach mówili o nim i do niego używając imienia.
Że co? Berlin byłby Berlinem gdyby się okazało, że robił ją od poniedziałku w balona... A wyszedł romansideł żałosny nie wspominając o całej reszcie, która nagle znalazła miłość życia... Ble