Jakim cudem Berlin mówi o sobie " wujaszek Berlin"? A ktoś z bandy, że zna Berlina x lat? Przecież został Berlinem dopiero w mennicy! W poprzednich retrospekcjach używali jego imienia, nikt nie mówił Berlin.
"Przecież został Berlinem dopiero w mennicy! "
W którym momencie? Dawno oglądałem, ale pamiętam, że Berlinem był wcześniej.
Wszyscy dostali swoje ksywki w willi, kiedy przygotowywali się do napadu na mennicę. Tylko Profesor znał ich nazwiska.
Aż sprawdzę, ale tak jak ktoś już pisał, nie było żeby Berlin mówił że będzie Berlinem. W każdym razie nie pamiętam, dlatego sprawdzę.
Chyba jedyne wytłumaczenie, to że Berlinem był od zawsze i to od niego wyszedł pomysł, by reszta ekipy w Domu z papieru miała podobne ksywy
No nie, bo w poprzednich retrospekcjach ( w klasztorze kiedy szykowali skok i brał ślub) był Andresem, a nie Berlinem. Zresztą taki był zamysł, wszyscy mieli ksywy od stolic między innymi po to , żeby za szybko ich nie zidentyfikować.