Tyle że to nie jest legalne źródło. Chodziło mi o nadawcę tego serialu w PL..

jak sie niema co sie lubi to sie lubi co sie ma.

Na tej zasadzie.. Jak się nie ma iPhone'a to sie wybija szybę w sklepie i bierze jak swoje.
Nie, dziękuję. Ten kraj był w dupie przez całe dziesięciolecia wlasnie przez tego typu myślenie.

Zarabiam, płacę. Dziękuję.

Serial pojawił się w kolekcji Seriale+ od nc+

Dzięki za info

Uwielbiam takich "prawych" do bólu obywateli jak Ty. A porównanie z iphonem i szybą jest z dup* wzięte. Jeśli ktoś udostępnia dany plik w sieci, to wykorzystanie go nie jest kradzieżą imbecylu. Kradzieży ewentualnie dopuszcza się ten, kto takowy plik udostępnia jako pierwszy. Każdej kolejnej osoby która odtwarza, powiela, lub rozpowszechnia nie można oskarżać o kradzież. A jeśli Tobie tak zależy, aby być w dup* uczciwym. To poczekaj aż serial wyjdzie na dvd lub blue ray w 2025.

Zawsze mnie fascynowało że ludzie w necie czują się bezkarni i tak łatwo idzie im szastanie inwektywami. Gdybyśmy spotkali się face2face i rozmawiali o tym - również wyzywałbys mnie od imbecyli? Przecież dostałbys w paszczę i koniec dyskusji - serio, na tym ma polegać rozmowa i wymiana poglądów?

Jakiś drażliwy jesteś. Może stringi Cię piją? A tak poważnie. Ktoś kto stawia na równi obejrzenie filmiku w internecie z fizyczną kradzieżą, jest dla mnie imbecylem. Sam sobie przeczysz w swoim komentarz. Najpierw piszesz o strzelaniu kogoś w ryj a następnie o rozmowie i wymianie poglądów. Gdybyśmy rozmawiali w "realu", powiedziałbym Ci dokładnie to samo co napisałem, nie mam z tym problemu. A tak na marginesie. "Twarzą w twarz" stało się już nie modne i trzeba pisać "face2face" ?

Jak już się czepiamy: "Nie" z przymiotnikami piszemy łącznie.
Poglądy mam jakie mam - każdy ma jakieś i uważa je za słuszne.
Dla mnie ludzie korzystający z każdej okazji by "zaciągnąć" coś za darmo to złodzieje niezależnie od tego co sami o tym myślą.
A ten, tego... Co do inwektyw to pamiętaj że w zasadzie bardziej określają tego kto je wypowiada niż adresata. Tak ludzie gadają. Buziaki i EOP.

No trochę przesadziłeś, więc się nie dziw reakcji co niektórych użytkowników nazywając ich mimowolnie, jak to ująłeś złodziejami, trochę przypomina to nazwanie kryminalistą kogoś, kto na chodniku znalazł banknot, lub monetę.
Odtwarzanie i kopiowanie materiałów filmowych, a także muzycznych w streamingu nie jest ograniczone żadnymi restrykcjami prawnymi, dotyczy to jedynie udostępniania w wypadku, gdy nie wygasły prawa autorskie i zostały one naruszone, w przeciwnym razie nawet korzystanie z u tube byłoby naruszeniem proceduralnym, a wątpię abyś tam nigdy jeszcze nie zaglądał, zatem ocieramy się o hipokryzję. Co innego jeśli chodzi kopiowanie pełnych wersji komercyjnych programów, lub gier, tutaj już mamy do czynienia z wykroczeniem w świetle prawa.
Tak więc sugeruję na przyszłość, aby uniknąć błędu fałszywego założenia zweryfikować oskarżenia na tle rzeczywistości, miast na subiektywnym odczuciu.
Mile widziane byłyby również przeprosiny i przyznanie się do błędu z twojej strony, bo twoje zarzuty dotykają nie tylko twoich adwersarzy w tym wątku, imputując im, że "moja racja jest mojsza niż twojsza, bo jest najmojsza", ale stanowić mogą obelgę dla każdego, kto przypadkowo przeczyta twoje komenty.

Jak sam na wstępie zauważyłeś przesadziłem tylko trochę. I zrobiłem to specjalnie - moja wypowiedź to przeciwwaga dla drugiego ekstremum: Ludzi mających prawo autorskie, własność i licencje na użytkowanie głęboko w poważaniu.
Oczywiście to nie to samo co kradzież samochodu czy arbuza na targu - ale chodzi o zasadę. A w głębokich pryncypiach te sytuacje są bardzo podobne i trzeba na pewnym poziomie postawić pomiędzy nimi znak równości. Jeśli tego nie zrobimy to Polak będzie synonimem złodzieja na kolejne pokolenia.

Przepraszać nie mam kogo - Ci, którzy mogli poczuc się urażeni moimi słowami i tak mają cudzą własność za kompletne nic i moje słowa spłynęły po nich na zasadze "ojej! Patrz jak sie tym przejmuję".

Czyli znowu subiektywna nadinterpretacja oparta na pozamerytorycznej argumentacji metodą zatrutej studni, Polak to, Polak tamto i na pewno w złej intencji, jednak internet jest dobrem międzynarodowym i korzystanie z tego medium dostępne jest w skali globalnej dla każdego, w tym także z zasobów filmowych, oportunizm jest cechą ludzkiej natury w szerszym kontekscie, więc proszę nie sprowadzać i ograniczać tego zjawiska jedynie do jednej nacji i to w dodatku, jak mniemam swojej własnej.
Zielone światło oznacza zielone światło, bez wchodzenia w szczegóły w tej sytuacji każdy ma pełne prawo włączenia się do ruchu, jednak zgodnego z przepisami, czyli do własnego niekomercyjnego użytku, na co jednoznacznie zezwala litera prawa i każdy niewątpliwie spełnia ten warunek korzystając z portali serwujących materiały filmowe w streamingu, ba nawet sami eksperci od praw autorskich sugerują i zachęcają do korzystania z tych serwisów jako alternatywnego i bezpiecznego źródła dla użytkownika, miast rozpowszechniania, często nieświadomie metodą p2p w sieci chronionch materiałów, a samych portali namnożyła się już dosyć pokaźna ilość, obsługując odbiorców na każdej szerokości geograficznej, nie tylko w Polsce i zadaniem administratorów (nie samych uzytkowników) jest usuwanie materiałów, które zostały zgłoszone jako nadużycie.

Abstrachując nieco od tego zagadnienia, przypomnę iż istnieją pewne grupy interesu reprezentujące "przedpotopowe" media starające się odzyskać dawne wpływy, oraz dominację, próbując ograniczyć cały internet do zaledwie kilkuset domen będących pod ich ścisłą kontrolą, tak jak ma to miejsce obecnie z przyczyn ideologiczno-politycznych chociażby w Chinach i częściowo w Rosji, a także w Turcji, gdzie władze blokują dostęp do wszystkiego, co wykracza poza dopuszczalne ramy jedynie słusznej linii odbioru, w tym nawet do wspomnianego poprzednio przeze mnie youtube i innych portali społecznościowych, jednak przymykając oko na take poczynania i dając przyzwolenie możemy kiedyś sami obudzić się z ręką w nocniku, w którym dzierżymorda będzie decydował co mamy oglądać, co czytać, a także co pisać na blogach i nawet w komentarzach.

Panie drogi ale nie chodzi o to co niby jest legalne ale o to co sami za takowe uważamy. Furtki prawne to kombinacja. Jestem przeciwny takim zabiegom i z nimi walczę. Gdyby tworca sam chciał mi pokazać swoje dzieło za darmo to ja będę przeszczęśliwy. Ale jeśli tego nie robi to za to płacę i koniec kropka. Miliony internetowych Januszów z Polski nie zmienią mojego podejścia do tego.

A czy nie jest czasem tak, że twórca tak naprawdę nie ma nic do gadania nt swoich dzieł? (W tym przypadku mam na myśli seriale) Żeby można je zobaczyć na ekranie, to dana stacja musi wykupić określony materiał itd. Ale żeby wykupić materiał i zarobić to musi być on odpowiedni dla tzw. masy społecznej (by oglądalność wzrosła). Rynek Polski jest dość 'słaby' pod względem tego co nam proponują do oglądania. W większości mamy do czynienia z kiczowatymi serialami, czasem jest wyjątek i trafi się wreszcie coś dobrego. Ale nawet jeśli już w TV mamy emitowany jakiś dobry serial to zanim wyemitują drugi sezon, to Ty masz już dawno możliwość obejrzenia dajmy na to szóstego sezonu. (Może w tv uda Ci się za jakiś długi czas go obejrzeć, jeśli po trzecim sezonie nie stwierdzą że jest słaba oglądalność i nie warto go emitować). Więc przepraszam Cię najmocniej ale ogromnie ciesze się że mogę korzystać z internetu w ten sposób. Bo dzięki niemu jako osoba lubiąca poznawać nowe seriale, internet umożliwia mi to w piękny sposób. I nie czuję się ani trochę bym korzystając z tych 'nielegalnych' źródeł brała udział w przestępstwie. Są miejsca na globie, gdzie robią gorsze rzeczy Panie Agnus78.

Panie marphy... Rób Pan co chcesz. Przecież ja nikomu niczego nie zabraniam. Kieruję się wlasnym kodeksem moralnym i nie interesuje mnie co na ten temat mają do powiedzenia inni - ale mam również prawo oceniać postepowanie innych osób.

To co uważam za złodziejstwo to moja prywatna sprawa. Scigać nikogo nie zamierzam, nie pracuję ani w prawodawstwie ani w sądownictwie czy policji.

Dodam jeszcze tylko że spojrzenie na sprawy związane z własnością zmienia się diametralnie jeśli to my jesteśmy twórcami i ktoś inny bez pytania zaczyna tego produktu/dzieła używać.

Skoroś taki prawy chłop to za muszę Ci rzec, że za Twój postępek, pozwałbym Cię za naruszenie nietykalności cielesnej. Chyba ,że Ty mnie jako pierwszy za obrazę, ale jak widać skory jesteś do rękoczynów ,tak więc z prawem i jego zasadami u Ciebie na bakier.
A propos...nie znajdziesz legalnego źródła serialu - nie obejrzysz...proste.

Wyluzuj. Ludzie mają różne poglądy i sposoby na życie. Jeden jest praworządny, inny jest złodziejem. Peace, bro. Tylko nie wchodź do mojego mieszkania, ok?