nieźle, nieźle, nieźle, początek rozgrzewkowy, lekki truchcik z czasem dokładamy więcej ćwiczeń i kończymy na trójboju, siódemeczka wskakuje jak nic, jest intryga, jest jakaś tam niewiadoma i fantastyczne zakończenie w którym troszeczkę przesadzili z odłączeniem ludzi od "życia" ale będące zarówno otwarciem wielce perspektywistycznego wątku ucieczki z lecznicy sekty który mógłby defakto zostać odrębnym zekranizowanym wątkiem biorąc pierwszy sezon jako wprowadzenie
szkoda że netflix kasuje produkcje z jakims potencjałem które mają w sobie oprawy abstrakcyjne jak THE OA a ciągnie jakies nudy że idzie ciąć komara, pozdrawiam