Lubiłem Sabrinę. Co najmniej przez pierwsze dwa sezony. Troszkę trzeba było przymykać oczy, ale całość świetnie się broniła.
Niestety, to co twórcy zaproponowali w S3 przechodzi ludzkie pojęcie. Wystarczy wspomnieć:
- dziury w fabule (skąd się wzięła druga Sabrina i dlaczego postanowiła wyrzec się wszystkiego i zostać władcą Piekła tak po prostu?)
- kiepskie wątki poboczne, ten z Theo i Zielonym nudny i niepotrzebny.
- zmasakrowanie wszystkich dobrych postaci (Nick, siostry Prudencji, Zelda...). Ambrose się jeszcze jako tako broni, ale pewnie niedługo
- nie-do-rzecz-ne zachowanie wszystkich bez wyjątku. Straszne, kiedy fabuła jest popychana do przodu tylko i wyłącznie w wyniku upośledzonych decyzji bohaterów.
- przewidywalność zabiła ten sezon. Oczywistym było to, że po zabiciu prawie wszystkich w S3E7, kolejny odcinek w cudowny sposób będzie przywracał jedną po drugiej do życia.
- trójka przyjaciół Sabriny poprowadzona zupełnie bez sensu
- za dużo fragmentów musicalowych. Serio, ludzie lubią kiedy akcja zwalnia na kilka minut, bo JEST PIOSENKA DO ZAŚPIEWANIA? Słodki szatanie, litości.
Ogólnie mam wrażenie, że Netflix upycha tutaj wszystko, żeby stworzyć idealną teen dramę. Klimat już dawno uciekł a i elementy, które na początku wyróżniały Sabrinę na początku są coraz to bardziej rozcieńczane i odsuwane na drugi plan. Szkoda.
Z tą drugą Sabriną widać że nie oglądałaś uważnie, więc nie, nie ma dziur w fabule
W sumie to druga Sabrina jest z przyszłości. Wygląda na to, że uwolniła się duuużo później, po tym, jak Caliban już dawno przejął władzę i doprowadził do zniszczenia świata. Udało jej się cofnąć w czasie i samą siebie uwolnić. No i obydwie lądują po wszystkim w tym samym miejscu. Stwierdzają, że mogą to wykorzystać właśnie do pełnienia obowiązku władzy i normalnego życia.
4 sezon pewnie będzie o jej podróżach w czasie, dopóki dopóty nie popełni jakiegoś błędu, jak to nastolatka. Wygląda na to, że ma do czynienia z mocą, o której sama nie ma pojęcia. Najpewniej zwiąże się z Calibanem, który wie więcej o piekle od niej. Ponoć z Nickiem już koniec. Coś podejrzewam, że 4 sezon będzie najsłabszy.