Dałbym 3 (i to tylko dlatego, że jakimś cudem użyto praktycznych efektów do pokazania Crittów, a nie wyjątkowo żałosnego CGI jak np. w przypadku transformacji łowców), ale za to, że w tak niedopuszczalny sposób potraktowano jedną z marek mojego dzieciństwa dodatkowo obniżam o jedno oczko. Całość wygląda jak typowa nędzna produkcja Asylum - czyli beznadziejne efekty, drewniane pseudo aktorstwo i wyjątkowo idiotyczna fabuła. Critters to oczywiście nigdy nie było kino wysokich lotów, ale ta marka nie zasłużyła na taką reaktywację po tylu latach. Jeśli platforma Shudder ma tylko takie produkcje do zaoferowania, to bardzo dobrze, że nie jest dostępna w Polsce.
No trailer wygląda zdecydowanie lepiej niż New Binge. Czuć nawet trochę klimat lat 80tych. Chętnie obejrzę. Dzięki za cynk.
Właśnie skończyłem oglądać "Critters Attack!". Na kolana nie rzuca w żadnym aspekcie, ale i tak jest o niebo lepiej niż w "New Binge"