Cóż, ja bardzo lubię ten serial i nie uważam się za tumana. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc że nie czuć w nim nastroju wojny, a Ty na ilu wojnach byłeś że wiesz dokładnie jak wszystko wygląda? Przecież do momentu wybuchu powstania, na terenie Warszawy była okupacja, a nie front wojenny. Wiec czego się spodziewałeś, strzelanin pościgów i wybuchów? Były takie sytuacje-co zresztą jest uwzględnione w serialu- sporadycznie podczas akcji Podziemia, ale nie non-stop, ludzie starali się żyć normalnie w miarę możliwości, w domach się nie zamykali przez te wszystkie lata. Do tego jeśli chodzi o mieszkańców stolicy, myślisz że chodzili brudni i w łachmanach? Chodzili ubrani normalnie lub elegancko, przecież środki czystości były nawet wtedy jakoś dostępne raczej. Naprawdę nie obrażaj ludzi, bo na pewno są filmy które Tobie się podobają bardziej i nie byłoby Ci miło gdyby ktoś napisał że są dla tumanów.

Skoro tak uważasz, to pooglądaj sobie film Kanał, Kolumbowie, Samson, albo jeszcze lepiej filmy dokumentalne. Te filmy powstały w czasie, gdy wspomnienie i realia wojny były znane reżyserom. Wszędzie był strach, łapanki, obławy, ludzie przemykali po ulicach i bali się głośno odezwać.
A na Twoim ulubionym filmie chłopcy z AK tak idą ulicami , że Niemcy chowają się w bramach. A poza tym samo pieprzenie przy stolikach, czasem "akcja" przenosi się do bramy, gdzie nasi twardziele dają wszystkim popalić. Nie obraź się, ale żenada ten film, takie wojenne M jak miłość.
Aż strach się bać, co będzie za rok jak na ekrany wejdzie film o powstaniu warszawskim reżysera młodego pokolenia. Ciekawe czy kombatanci będą się rozpływać w zachwytach, czy zabronią emisji filmu, podobnie jak było z "Czterech pancernych".

mirek1975 czy Twoja wiedza opiera się wyłącznie na filmach? Radzę sięgnąć do literatury i poszerzyć nieco wiedzę :)

Abstrahując od "Czasu Honoru", który faktycznie czasami bywa bardzo naiwny, rozśmieszyło mnie stwierdzenie:

"Skoro tak uważasz, to pooglądaj sobie film Kanał, Kolumbowie, Samson, albo jeszcze lepiej filmy dokumentalne. Te filmy powstały w czasie, gdy wspomnienie i realia wojny były znane reżyserom. Wszędzie był strach, łapanki, obławy, ludzie przemykali po ulicach i bali się głośno odezwać."

"Samsona" nie widziałam, ale akcja "Kolumbów" i "Kanału" toczy się głównie w czasie powstania warszawskiego, którego w CH w ogóle nie pokazali. To narzuca oczywiście zupełnie inne realia, niż codzienność okupowanej Warszawy. W przed-powstaniowych odcinkach "Kolumbów" bohaterowie również umawiali się na randki w kawiarni, pędzili bimber, opalali się nad rzeką i rozmawiali, jak mówisz, o "dyrdymałach" przy stoliku.
Naprawdę sądzisz, że ludzie w okupowanej Warszawie przemykali się ulicami skuleni pod ścianami? LOL jakby to wyglądało, zwłaszcza gdyby działali konspiracji? Przecież takich skulonych, wystraszonych i podkradających się w mig wyhaczyłby pierwszy z brzegu niemiecki patrol. Ludzie wtedy również starali się dbać o wygląd, zwłaszcza kobiety, czasami taka szminka, elegancka sukienka, albo kapelusz były jedynym sposobem, żeby ogarnąć rzeczywistość i jakoś nie zwariować. Oficerki wręcz były w modzie i to nie tylko u działaczy podziemia. Nie chcę cię odsyłać do książek, bo być może sporo na te tematy czytasz, tylko po prostu zwracasz uwagę na inne sprawy.
A co do łapanek, to akurat ich w CH nie brakuje. Po kolei wpada w nich dwójka głównych bohaterów, z czego jeden zostaje prawie zatłuczony na śmierć na Szucha.

"Naprawdę sądzisz, że ludzie w okupowanej Warszawie przemykali się ulicami skuleni pod ścianami? LOL jakby to wyglądało, zwłaszcza gdyby działali konspiracji?"

Tak właśnie sądzę, a jeżeli nawet nie, to nie chodzili jak bohaterowie CH robiąc miny jak Rambo. Zobacz sceny CH z kawiarni jak "pieprzyli o dyrdymałach". Pełen luz, swoboda, szampan, gajery - tak jakbym widział dzisiejsze dziwki w hotelu Mariot z klientami. Jacy Niemcy, jaka okupacja, łapanki, zamachy. Ten co robił ten film naprawdę nie wie że kręci o wojnie.

A wdziałeś zwiastun filmu dokumentalnego na podstawie archiwalnych kronik Powstania Warszawskiego? Jakoś nie widać,by mimo wojny ludzie siedzieli tam skuleni pod ścianą albo przemykali jak cienie ulicami Warszawy.Owszem,terror,wszechobecne łapanki,to wszystko było,ale ludzie Ci starali się też żyć w miarę normalnie,jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało.Zresztą na tych archiwalnych filmikach widać uśmiechnięte twarze powstańców z bronią w ręku.Ludzie siedzą,gadają,śmieją się.
Moja babcia była na Syberii.6 lat spędziła żyjąc zimą bez butów w -40 stopniach.Do jedzenia nic nie było,czasem dostawało się chleb,zbierało się grzyby,owoce leśne.Butów nie mieli,więc owijano sobie stopy szmatami.W pomieszczeniach mieszkalnych było pełno robactwa,pluskwy,smród,panowała też kurza ślepota,a mimo to moja babcia do dziś pamięta,jak siedzieli w gronie rodzinnym przy małym ognisku i śpiewali piosenki.Ludzie po jakimś czasie "oswajali" się jako tako z wojną i aby przeżyć starali się w miarę normalnie funkcjonować.Babcia z siostrami pamięta wyprawy do lasu po owoce,żeby przynieść dla całej rodziny.Nikt tam non stop nie płakał,bo inaczej dawno by wszyscy umarli.

No dobrze, wierzę Twojej babci, ale zapytaj jej czy ciuchy aktorów w CH były takie wałaśnie w czasie wojny , czyli od Armaniego?

Nie przesadzaj.Zauważ,że w serialu skupiają się głównie na bohaterach,którzy przed wojną do biednych nie należeli.Na wsi czy w getcie widać jednak ubóstwo w stroju.Kobiety w Polsce przed wojną były eleganckie,ponadto kiedyś ubiór służył długie lata..Porządne sukienki od dobrego krawca i buty od dobrego szewca pozwalały cieszyć się wyglądem dłużej niż teraz,kiedy to kupując nawet markowe ciuchy nie rzadko wystarczają nam na rok,max 2 lata.Zresztą w początkowych latach wojny,1940-41 ludzie jeszcze normalnie pracowali,jedynie Ci wysiedleni do getta żyli w nędzy i nawet w serialu widać,że jedynie chyba rodzina Sajkowskich z początku dobrze wygląda,bo i byli przed wojną bogaci.Wydaje mi się też,że wraz z upływem wojny wygląd i stroje bohaterów nieco się zmieniają.Panowie nie biegają już w ładnych pantoflach i płaszczykach,a noszą na grzbietach wytarte skóry,przykrótkie spodnie i niekoniecznie wypolerowane buty.To samo tyczy się kobiet.Ot np.Wanda grana później przez Magdalenę Różdżkę,wygląda bardzo skromnie, ma rozczochrane włosy,zero makijażu.
Nie wiem w jakim momencie serialu jesteś,ale w 1wszym sezonie jest pokazana Wisia,grana przez Matyldę Damięcką.Ona i jej mąż udzielają schronienia Bronkowi/Zakościelnemu.Wisia jest zwykłą,skromną kobietą i strój również do bogatych nie należy.Wanda jest aktorką,więc rzecz jasna,że wygląda pięknie.Matka chłopaków,doktor Maria,w początkowej fazie wojny też zawsze elegancka,w pięknym płaszczu,kapeluszu,z nienagannym makijażem.Wystarczy obejrzeć kolejne sezony,by przekonać się,że i ona również wygląda skromnie.Włosy związane w kucyk,brak makijażu,biedna sukienka.Znika gdzieś ten wszechobecny blichtr.
Jak oglądam zdjęcia babci z czasów powojennych,to babcia,mimo,że straciła cały majątek,starała się wyglądać ładnie,upięte,podkręcone włosy,dopasowana sukienka.Może dużo skromniej,ale wciąż ładnie.Chyba w tamtych czasach ludzie chociaż w ten sposób próbowali radzić sobie z okrutną rzeczywistością.
Moim zdaniem,jedynie można by się przyczepić do tego,że większość bohaterów ma śliczne buźki,więc nie ważne co ubiorą i tak wyglądają dobrze:D