Narazie niestety ponizej oczekiwan. Nie dzieje sie nic. Nuda. Wątek Wandy jest już tak
wyczerpany że nie da sie już nic z nia zrobic (nie mowie juz o aktorce grającej Wande). Dalej
nie ma Leny teraz sie okazuje ze chyba nie zyje na co nie ma dowodów tak powiedzial tylko
jej brat. Kolejny watek Marii. Również wyczerpany. Gdzie sie nie podzia przezywa dramat. Na
poczatku podobalo mi sie to bylo ciekawie, bo byla dobra osoba pomagajaca pani doktor,
ktorej dlugo sie udawalo a potem fala nieszczesc, obozy itp. I gdzie jej nie ma tam znowu ja
atakuja, ona umiera znowu wstaje i znowu to samo.
Wszyscy walcza, chca walczyc dalej ale tak naprawde nie wiedza juz o co. Wojna sie
skonczyla a wszystko andal trwa. Tylko ze w tym serialu juz nie walcza nic sie nie dzieje
kazdy kazdego szuka spotykaja sie i rozchodza (Bronek i Wanda np.)
Czy scenarzystom już brakło pomysłow na nowe odcinki? szkoda zakonczyc ten dobry serial
słabym ostatnim sezonem. Bo jest słaby jak narazie a dzisiejszy odcinek najsłabszy jaki
widzialem. Bez emocji powtarzalny i wszystko co juz bylo, bez akcji i fabuły. Przykre.
Też jestem mocno zawiedziony 5 sezonem. Nudny i rozwleczony. Scenariusz mizerny. Wcześniej, mimo wielu niedociągnięć scenariusza, o których już pisano, ten serial potrafił jakoś wciągnąć. A teraz jest jakiś taki nijaki. Trzeba było skończyć kręcić po 4 serii.
A ja się nie zgodzę. Po prostu te pierwsze lata po wojnie były takie trudne. Wszędzie dokoła wojna się skończyła, tylko, że dla takich formacji jak AK czy Cichociemni nie oznaczało to wolności. Oni dalej chcieli walczyć, ale nie do końca było wiadomo z kim, kto jest wrogiem, a kto nie... Poza tym byli rozbici. Jak dla mnie ciekawe jest to, jak bohaterowie potrafili się odnaleźć w nowej, socjalistycznej rzeczywistości. A sceny, w których bohaterowie odnajdują się po wojnie są naprawdę poruszające.
V sezon ratuje niebiańska muzyka Chajdeckiego, liczyłam na Romka, a tu go załatwili. Myślałam, że chłopaki dłużej posiedzą w lesie, będzie nastrojowo, a tu taki Michał zaczyna nowe romanse w Warszawie. Rainer i Michał - na to czekam . Jeszcze na plus dr Maria i jej Otto chociaż czytałam jak to się zakończy i to też schrzanili,
ja też żałuję że w piatym sezonie wojna się skończyła. Podobno miał byc o powstaniu ale zabrakło im pieniędzy czy coś tam
Jak dla mnie V seria jest bardzo dobra. Arcyciekawy wątek polityczny (Zawisza, komuch pomagający Lenie), dużo akcji, pokazuje co robiono z bohaterami oraz bardzo dobra rola Rudej... Jak dla mnie mega... Co wy na to?
Ruda się załatwi z tą prywatną zemstą bo złapią ją w końcu. Załatwiła też matkę, musiała się spakowac w 5 min i zostawic dom. Nie wiem, jakoś nie rozumiem jej, ma jeszcze matkę, nie powinna jej narażac.
Ciekawy wątek z tym rannym facetem, oni go podłożyli tym cichociemnym specom żeby ich wszystkich aresztowac. Nie rozumiem czemu tak łatwo załatwiają mu spotkania z najważniejszymi osobami.
Znaleźli pod podszewką papier i uwierzyli, że to oryginał, pełnomocnistwo władz dla Bociana. Przy takiej naiwnosci w realu to tą wojnę byśmy przegrali.
A nie przegraliśmy?:P
Uwielbiam ten serial, ale bezmyślnośc bohaterów czasem mnie zabija. Janek powoli wkopuje wszystkich, których pyta o Lenę- bo przecież uwolnili go tak sobie, a on w to wierzy. Władek idzie gdzieś, nie mówi nikomu gdzie i jeszcze pomyślą, że to on zdradził, a tak to chociaż mogliby pomyślec o jakimś odbijaniu go. Michał i Bronek mają siedziec w mieszkaniu i co robią? Wychodzą po 5 minutach, każdy do swojej dziewczyny. Fajny jest ten serial, ale zastanowiliby się czasem.
Właśnie w takich momentach mam wrażenie, że za wysoko oceniłem serial. Twórcy chyba sobie w gumy lecą. Najpierw Władek opieprza brat, że wychodził bez wcześniejszego porozumienia itp. po czym w następnym odcinku nie mówiąc nic nikomu, bo przecież nikomu nie ufa, idzie do mieszkania Bociana, nie licząc się z faktem, że Bocian mógł ich wystawić.
Dzisiejszy odcinek był bardzo dobry - kilka intryg, do końca nie wiadomo jakie kto ma zamiary. Ryszkowski ma pracować dla Wasilewskiego, który z kolei sam ma swoje sprawy, niezależne od Lewińskiej. Kto przetrzymuje Władka. Wątki ciekawie poprowadzone. Jak dla mnie najciekawszy odcinek sezonu, utrzymany w dawnym stylu.
Władka przetrzymują ubecy pracujacy dla Wasilewskiego i dlatego tez obawiali sie, ze uderzeniem w glowe zabili Władka. Nie w sensie, ze zabili czlowieka, ale ze po wpadce ubekow, ktorym niewidomy wyskoczyl z okna ( co Wasilewski okreslil jako sabotaz) obawiali sie o wlasne d upy i w razie smierci Wladka chca usunac cialo i nie informowac Wasilewskiego, ze pojawil sie ktos w tym mieszkaniu.
http://serialelove.pl/czas-honoru/czas-honoru-sezon-5-odcinek-8-odcinek-60/ ale dostępny od jutra.
Z początkową teorią się zgadzam. Początek był mizerny. Sezon wydawał się najsłabszy z dotychczasowych, ale z odcinka na odcinek wysuwa się na fotel lidera! Zupełnie się tego nie spodziewałem. Scenarzysta umyślnie buduje napięcie , nie chcąc nam wszystkiego podać na tacy w jednym odcinku. Z czasem wątki których nie rozumiemy zaczną się zazębiać i wtedy będzie "aaaaaaaaaa to o to chodziło". Ktoś kto już oglądał odcinek nr 60 wie o czym mówię :) Zacząłem wszystko rozumieć, a na 61 - wszy czekam z takim zapałem, jak na każdy kolejny w pierwszym sezonie. Wszystko wróciło do normy. Serial znów porywa! :)
Moim zdaniem serial ten powinien zakończyć się na 3 sezonie, którego ostatni odcinek był genialny.
Ale to biznes, jak serial ma dobrą oglądalność to będą go ciągnąć dalej mistrzu, nie jest źle chociaż niektóre sceny.. Wieją kijowością.