widzialam wprawdzie zanim co 1 ep dopiero, ale po seansiku jestem przerazona wizerunkiem japonskiego otaku O.O i tak to bylo pewnie bardzo przerysowane, ale no przesadzili troszke z tym... >.>
Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Złagodzili wizerunek otaku który w serialu ukazany jest jako nieszkodliwy, nieśmiały gamoń o szczerozłotym sercu. W rzeczywistości wielu otaku to niebezpieczni psychole dla przykładu kilka lat temu otaku porwał małą dziewczynkę i trzymał ją zdaje się 8 lat w swoim pokoju wbrew jej woli. Oczywiście nie twierdzę że wszyscy są tacy.
A co do serialu to diabelnie mi się podobał, z ekranu aż wypływa pozytywna energia.