Dirty John: The Betty Broderick Story
powrót do forum 2 sezonu

Dyskusyjny temat...

ocenił(a) serial na 8

Bo z 1 strony - tak naprawdę każdy w duchu pomyślał "dobrze sku*wielowi". A kto był zdradzony, ten na pewno nie raz i nie dwa życzył śmierci swojemu/swojej ex, czy nawet wyobrażał sobie jak to zrobi.

Z 2 strony - dlaczego Dan miał dalej być z kobietą, której nie kochał? Życie jest jedno, a on się najwyraźniej męczył. Nie da się kochać kogoś z wdzięczności za to, że on kocha nas.

Co do Lindy - fakt, gdyby odeszła w odpowiedniej chwili, to uratowałaby ich małżeństwo. Ale kto wie, co jej Dan naopowiadał. Pewnie że jest nieszczęśliwy, żona to zołza i ma jej dość. Swoją drogą, zauwazyliście że Linda była podobna do młodej Betty? Widac to nawet na autentycznych zdjęciach bohaterów. Ładna blondynka z uroczym uśmiechem.

ocenił(a) serial na 5
Sighma

Dobra, ale Dan ją zdradzał i oszukiwał 2 lata. Jeszcze w dodatku z niej wariatke robił (zanim nią została). Może jest to zbyt okrutne, żeby powiedzieć 'dobrze im', ale po prostu nie współczuje. A jeśli chodzi o kochanke to mam to samo zdanie, napewno to nie była tajemnica, że ma żone i dzieci ;) Jak to sie mówi 'na czyimś nieszczęściu, szczęścia nie zbudujesz'. Mógł nie zdradzać żony, tylko wziąć 2 lata wcześniej rozwód i dopiero wtedy zabierać sie za inne.

ocenił(a) serial na 8
Nikola627282992

No ale to takie myślenie życzeniowe... W życiu realnym wiadomo jak się dzieje - dokładnie jak na filmie. Człowiek długo zdradza zanim zdecyduje się odejść i wciąż uparcie twierdzi że nie chodzi o osobę trzecią (mam dokładnie taki przykład u mojego bliskiego przyjaciela - w taki sposób porzuciła go zona). Takich ludzi nie lubimy, ale przecież ich nie zabijamy...

W filmie zdziwiło mnie jedno - brak skruchy czy poczucia winy u Dana. Wyobrażam sobie gdyby nawet coś takiego mnie spotkało - że jestem nieszczęśliwa w małżeństwie, ale spotykam kogoś, zakochuję się i decyduję odejść od męża... To na serio, wyrzuty sumienia by mnie zjadły. Ja bym długo płakała z żalu nad mężem, ulegałabym mu we wszystkich prośbach finansowych, żeby tylko zadośćuczynić mu to co zrobiłam.
A Dan miał wszystko gdzieś. Zero empatii, do tego zabrał jej dzieci i pieniądze. Nie ogarniam tego, jak można być takim człowiekiem? Czy Linda nie patrzyła na to jak on traktuje ex zonę? Nie pomyślała, że jej kiedyś mógłby zrobić to samo?

Sighma

Odcinki, w których pokazywali ich jako młode małżeństwo, jasno pokazały, że dan był egocentrykiem, który miał w nosie jakiekolwiek potrzeby Betty i poniekąd ją terroryzował, np. Zmuszając do urodzenia dziecka, nie stosując antykoncepcji, a nawwt kupując 3 kitle lekarskie, kiedy żyli bardzo skromnie. Był narcystyczny, zapomniał o tym, że to ona pomagała mu spisywać notatki, prowadziła dom, wychowywała dzieci etc. Więc biorąc pod uwagę, że bez mrugnięcia okiem doprowadził ja do ruiny planując to że znacznym wyprzedzeniem, na pewno miał rys socjopaty. Więc nie dziwi, że nie odczuwał żadnej skruchy czy że nie widział w swoim zachowaniu niczego okrutnego.

Sighma

To nie był normalny rozwód- pozbawił ją wszystkiego, dzieci, godności statusu jaki miała itp. całkowicie wykluczył ją ze swojego i dzieci życia. Miał ewidentnie lepszą pozycję niż ona- zrobił z niej nic niewartą osobę. Myślę, że strzelając było jej już wszystko jedno. Gdyby potraktował ją fair na pewno by do tego nie doszło a może nawet z Lindą by się dogadały. Oczywiscie , że mozna sie rozstać nikt temu nie zaprzecza ale jak można tak potraktowac osobę z którą ma się dzieci i tworzyło przez długi czas rodzinę?

oriana15

To plus fakt, że ona poświęciła dla niego zdrowie i życiowe zawodowe. Ta scena w której inni studenci pytają jak on to robi, a to ona mimo tego, że była w ciąży, zajmowałą się domem to mu jeszcze pomagała w trakcie studiów...
Wypadałoby chociaż z czystej przyzwoitości podzielić się majątkim, który naprawdę nie zbudował sam. Ona naprawdę mu pomogła.

ocenił(a) serial na 6
Sighma

Ale jak Dan ją potraktował w trakcie rozwodu. Przecież majątek i sukces to ich wspólna zasługa. A on pozbawił ją majątku, dzieci, statusu. Lindy też nie szanuje. Nie zasługiwali na śmierć, ale nie byli dobrymi ludźmi.

Sighma

Mnie najbardziej uderzyło to, jak bardzo niektóre kobiety podporządkowują życie mężczyźnie, np. kosztem realizowania się zawodowo i niezależności finansowej. Betty została szybko wrzucona w rolę matki i gospodyni domowej (zapewne nieświadomie), a potem z każdą kolejną ciążą i dzieckiem zmniejszały się jej szanse na powrót do pracy czy realizację celów. Poświęciła całe swoje życie Danowi po to, by on mógł spełnić marzenia i osiągnąć w życiu sukces. Przez wiele lat jej calutki świat kręcił się wyłącznie wokół rodziny, po czym nagle została tego pozbawiona. Wraz z odejściem męża, straciła też dzieci, dom, pieniądze, poczucie bezpieczeństwa, stabilizację, godność, za to przypięto jej łatkę "wariatka". Czy słusznie? Według mnie nie. To, że nie mogła się odnaleźć w nowej sytuacji było całkowicie normalne. Nienawiść czy złość w stosunku do partnera również nie była niczym niezwykłym. Mogła mieć do niego uzasadniony żal, bo została z niczym — oszukana, porzucona, zdradzana przez lata, bez większych perspektyw, pracy, majątku, ukochanych dzieci, w pustym domu. Po tylu latach małżeństwa, wspólnego życia i poświęcenia drugiej osobie i rodzinie, zasługiwała na więcej empatii i zrozumienia.Tej tragedii dało się zapobiec.

ocenił(a) serial na 7
AngelicaMaria

O tak, tak. Dobrze, że ktoś to wreszcie powiedział, bo faceci tego nie rozumieją. Myślą, że robią łachę, żeniąc się i utrzymując kobietę, a prawdą jest, że to ona więcej traci, ryzykuje. Żal mi jest Betty, jak miliona kobiet w takiej sytuacji.

ocenił(a) serial na 7
AngelicaMaria

ale nie chcę być źle zrozumiana, nic nie usprawiedliwia mordu i powinna ponieść konsekwencje czynu, jak każdy morderca.

ocenił(a) serial na 7
Sighma

Bardziej chodzi o to, że kobieta poświęciła dla niego życie, młodość urodziła mu 4 a w zasadzie 5 dzieci a on ją postanowił wysiudać z kasy, z roli matki i jeszcze zrobić z niej wariatkę. Ludzie się rozchodzą jasne ale jeśli chciał to mógł nie zdradzać i nie kłamać i zrobić to z klasa. Wcale mi ich nie żal. Beti dostała za duży wyrok, nie popieram morderstwa ale oglądając serial czułam się zakleszczona jak ona, bez ruchu co sprawia ze totalnie ją rozumiem i bardzo jej żal. A ten dziad i tak zabrał jej dużo czasu z dziećmi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones