Ktoś mi wyjaśni jaki sens miała ta postać? Zwłaszcza, że na początku serialu, okoliczności wokół niej miały wskazywać na rozwiniecie postaci w kierunku, być może chęci odnalezienia ukrytych pieniędzy zrabowanych przez Rzesze. Nie wiem o co chodzi, ale temat został ucięty, mam wrażenie, że zabrakło czasu na dopowiedzenie wielu wątków. w ostatnim odcinku to w ogóle, jakby streszczenie opowiadali, wątek Wasylki, Maurycego, Zbyszka, Heleny, masakra, bo na wyjaśnienie historii Antoniego to w ogóle nie liczyłam.
Btw, wracając do postaci Uwe, może po prostu coś pominęłam?
Też bym chciał wiedzieć... Można tylko przypuszczać, że zorientował się, że obecni mieszkańcy domu pod orłami nic na temat poprzednich mieszkańców i skarbu nie wiedzą. Choć była i sugestia, że zdawał sobie sprawę z niemieckiego pochodzenia pani okulistki i, że jest potomkinią Weberów.
No i nie wyjaśniono czy był potomkiem Otta czy nie.
mam dokładnie takie same wątpliwości. Jedyne racjonalne rozwiązanie to ewentualny sezon drugi serialu. W przeciwnym razie niedoróbka aż boli...
O tym samym myślałam oglądając ostatni odcinek. Po co wprowadzać taką tajemniczą i intrygująca postać, jeśli nie ma się ziarna niczego wyjaśniać. Poza tłumaczeniem z niemieckiego pamiętnika (co mogła robić sama wnuczka Zosi, przecież znała niemiecki) Uve nie odegral żadnej roli. Myślałam, że może ta wnuczka, jak się dowie, że jej ukochany jest potomkiem Wasylki, to nie będzie chciała go znać i zakocha się w Niemcu i po to był potrzebny Uve, ale nic takiego się nie zdarzyło. Poza tym ten 10 odcinek robił wrażenie, jakby zabrakło im pieniędzy i wszystkie wątki zakończyli na zasadzie opowieści, zresztą zdawkowej, a nie akcji. Tak po łebkach i pospiesznie, że to az złościło i stanowiło nieprzyjemny kontrast z początkowymi odcinkami, takimi bardziej w stylu powiesci rzeki czy sagi.