PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014723}

Dragon Age: Rozgrzeszenie

Dragon Age: Absolution
5,5 874
oceny
5,5 10 1 874
Dragon Age: Rozgrzeszenie
powrót do forum serialu Dragon Age: Rozgrzeszenie

Generalnie na początku takie sobie kolejne randomowe fantasy bez polotu wyglądające jak tani materiał promocyjny pod grę. Różnorodna drużyna zabijaków, koszących jak leci bezimiennych wrogów, mająca zdobyć potężny artefakt. Jak pojawił się wątek zdrad to pomyślałem, że jednak będzie coś ciekawego, że się okaże, że każdy tam ma własny interes i chce zdradzić resztę... ale jednak nie. Choć zdrada ujawniona na końcu trochę jednak uratowała banalność historii.

Motyw krasnoluda wielce zastanawiającego się czy może zaufać elfce którą zna od niedawna mówi sam za siebie... no i rozważa to gadając z typem (przyjacielem tejże elfki) którego zna tak samo krótko jak ją... Generalnie wątek drużyny leży, tak jakby twórcy nie mogli się zdecydować czy to grupa zżytych ze sobą awanturników czy zebranych najemników i raz jest tak, a raz tak. No i bohaterowie w jednej chwili wydają się myśleć logicznie i realistycznie, dbać o swoje przeżycie, zapłatę itd. aby po chwili zachować się jak błędni rycerze i rzucić się w rozpaczliwą misję ratunkową obcych sobie osób tak jakby mieli dostać za to dużo expa i zawsze mogli wczytać zapis jakby co...

Pod względem świata DragonAge na szczęście jak na moje wyszło całkiem znośnie, nic specjalnie ciekawego nie wniósł serial do lore, ale też raczej nic wielce nie pogwałcił (a obawiam się, że kolejna część gry to zrobi więc bałem się, że już tu będzie to widoczne). Tevinter w każdym razie nie jest jakimś neonowym cyberpunkowym państewkiem tu.

Smok na siłę i to w dodatku wyszedł kiepsko, no ale chyba musiał być, bo w końcu "Dragon Age" więc pewnie ludzie niezaznajomieni z grami oczekiwali tytułowego stwora

Dagorad

Jak na moje fan Dragon Age może obejrzeć i zapomnieć, ale nikomu innemu bym specjalnie tego serialu nie polecał

Dagorad

Dodam jeszcze, że jeden wątek jak na moje zasługuje na "pochwałę". Wątek relacji magistra i rodzeństwa. Niewolnictwo jest często przedstawiane karykaturalnie i schematycznie, jako czysta nienawiść i przemoc pana wobec bezwartościowego niewolnika. Tu mamy jednak panicza który dorastał z rodzeństwem niewolników i mocno się z nimi zżył, nawet faktycznie zależało mu na nich itd. W pewnym momencie można by nawet uznać, że traktuje ich po ludzku... po czym się okazuje, że mimo wszystkich szczerych uczuć względem nich nieprzerwanie uważa ich po prostu za swoją własność. Patrząc z perspektywy magistra jest to postać tragiczna, zginął zdradzony przez dwójkę niewdzięcznych niewolników których obdarzył miłością i to zginął tylko dlatego, że chciał im pomóc. Oczywiście takie spojrzenie na sprawę jest głupie, ale tym niemniej świetnie pasuje do tej postaci i warunków w jakich żyła i została wychowana, jest w tym wątku tym "złym", ale nie jest to zło na zasadzie chichoczącego maniaka który czyni zło, bo jest zły i tyle

ocenił(a) serial na 6
Dagorad

Smok był paskudnie zrobiony, nie pasował ani trochę do stylu animacji, a sam w sobie był zrobiony tak tandetnie i brzydko, że nie dało się na to patrzeć, nawet t-rex w jurrasic parku, zrobionym lata temu wyglądał lepiej...

A strażnicy jak w każdym filmie i serialu, nawet gdyby było ich i 50 tysięcy to i tak daliby się zabić 4 głównym bohaterom. Na to nie ma juz chyba zadnego remedium na naszym świecie.

Główna bohatera strasznie niemiła, niemożliwa do polubienia, nie kibicowałam jej ani chwili, wręcz wolałabym aby wygrał główny zły.

Spoiler pod spodem...

I jeszcze ta scena na końcu gdy smok zamiast ich rozszarpać jednak rozumie, że główni bohaterowie są dobrzy i chcą mu pomóc i ich oszczędza a potem macha im łapką i odlatuje ziejąc ogniem na niebieskim niebie... co to jest....!?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones