mi się finałowy odcinek bardzo podobał, a niektórzy zapominają z jakiego typu serialem mają odczynienia i spodziewają się zakończania jak z telenoweli...

nie o zakonczenie mi chodzi, ale wysmiewanie Charliego przez caly odcinek nawet przez Berte...

można powiedzieć że obejrzałem wszystkie lub prawie wszystkie odcinki tego serialu.
Moim zdaniem serial toczył się po równi pochyłej w dół od kilku sezonów , bez charliego to juz nie było to samo , a ostatnim odcinkiem Lorrie pokazał jakim jest prostakiem wyciągając w sumie zapomniane brudy i niszcząc sens finałowego odcinka ... takie moje skromne zdanie

ok ale dzieki Charliemu taka Berta mlody Jake czy Alan jako aktorzy zarobili nie mala kase wiec na koniec wysmiewanie czy cos bylo niesamczne.

Charlie Sheen wygląda na tak wrażliwego mężczyznę, że z pewnością bardzo to przeżywa. ;-)))

Ale Allan pozostal starym dobrym Allanem;)

Nie wyśmiała Sheena tylko negatywne komentarze fanów na temat kolejnych sezonów i zmian.

Sheen był charyzmą tego serialu.