Podziękuj za to Cheen'owi - nawywijał i dlatego go wyrzucono - nie pamiętasz?

Pamiętam co robił, że coś tam powiedział i że chciał w cholerę kasy, ale to była moja ocena obecnego sezonu w porównaniu do poprzednich. I nie ważne co on zrobił i tak oceny to mojej nie zmieni ze sezon 9 to dno i Ashton Kutcher jest denny.

Co dokładnie zrobił?

Kolokwialnie mówiąc "zje..ał" wszystkich od scenarzystów i choreografów przez innych aktorów aż do reżysera i producenta, że gdyby nie "jego talent i gra aktorska" to ten serial byłby niczym... Oczywiście był nawalony jak Messerschmitt i naćpany w trzy3, czego nie uznano za okoliczności łagodzące... Do tego wszystkiego wcześniej, gdy wytwórnia WB poprosiła, aby rozpoczął odwyk (alkohol i narkotyki, no i oczywiście kobiety...) ten postąpił dokładnie odwrotnie, a WB nie chce być postrzegana jako popierająca narkotyki, alkoholizm, rozwiązły tryb życia oraz bigamię (?). Z tym ostatnim to nie wiem o co chodziło - może oni wiedzą coś więcej...

Okej, dzięki. ;) Poniekąd miał rację z tym, że serial będzie niczym bez niego. Może nie, że niczym, Kutcher jeszcze ratuje sprawę, ale na pewno nie jest to to samo, co wcześniej.

Tak, mial Ch.S. racje, bez niego serial duzo stracil i nie pomaga nawet sarkazm Berty czy durnota Jacka, ktory to wraz z kolega w ostatnim odcinku zaciągnal sie do wojska hahah.

jezu ty tez jak za duzo wypijesz to robisz glupie rzeczu

nie masz racji - ja nie piję...

dobra ale nikt nie jest idealny , każdy ma jakieś wady

Dokładnie - nikt nie jest kryształowy, ale Sheen przesadzał. On był nawalony, a nierzadko naćpany na planie nawet, albo na wielkim kacu albo głodzie zaraz po pijaństwie. Praca z nim to była udręka, jak wspominają aktorzy. O ile kiedyś z odcinkiem porali się w kilka godzin i zostawały najwyżej "dokrętki", to gdy był w takim stanie nie szło się z nim dogadać, wszystkich wyzywał i robił ogólne zamieszanie, albo... spał. Czy to jest normalne i zdrowe podejście do tematu? To co robi w wolnym czasie to jego sprawa, ale na planie ma być trzeźwy i świeży. WB to nie jakaś podrzędna wytwórnia, oni muszą trzymać poziom, a zobacz Sheen'a w sezonie 7 i 8 - to tylko cień dawnego Charlie'go... Żałuję, bo bardzo go lubiłem, ale tak jak już ktoś napisał - sodówa mu uderzyła do głowy.

To jak był taką wielka udręką czemu trzymali go aż 8 sezonów? Tu tylko chodziło że powiedział parę rzeczy za dużo, podobny przykład jest z Megan Fox też powiedziała w wywiadzie o zdanie za dużo i praktycznie zniknęła z ekranu. Zresztą z Sheenem tez poszło o kasę bo jak gdzieś czytałem chciał 4miliony za odcinek.

a ja go lubie w tym wcieleniu ,kiedys ogladalem filmy z nim : zoltodzob,komando foki i pod presja od tamtego czasu go polubiłem a potem nadszedł straszny film 3 ,4 jego rola to cos fajnego w tych 2-óch częściach ,jak go zobaczyłem w 2-óch i pół to postawiłem sobie życiowy cel : bycie dokładnie takim jak on

ja jestem kryształowy

On zaczął mocno szaleć dopiero przy 7 i 8 sezonie - wcześniej jeszcze się jakoś powstrzymywał. Dlatego poproszono go o leczenie odwykowe, ale się nie zgodził. Co do gaży Sheen'a - za odcinek inkasował około $ 1,5-2 mln - tyle wywalczył właśnie przy kontrakcie na 7,8 i 9 sezon, a ponieważ go "wyćpęli" na zbity pysk, to domagał się zapłaty za nienakręcone odcinki nawet. Ja osobiście bardzo lubię Sheen'a, ale on naprawdę przeginał, potrafił się publicznie obnażać, robił orgie na kilkanaście par... Wiesz, tu chodzi o PR wytwórni, o polityczną poprawność. Stany co by nie mówić są bardzo pruderyjnym krajem, a na punkcie dobrego prowadzenia się mają po prostu fioła.
P.S. Dawid - nie jesteś kryształowy - nie wierzę w to... Choć masz biblijne imię, to aby być kryształowym musiałbyś prawie że chodzić po wodzie... : )

w zime chodze po wodzie- w koncu kaluze zamarzaja
a i biblijne mnie wkurza ,nie lubie go

Dawid, nie jest tak źle. Są bardziej kontrowersyjne imiona nadawane dzieciakom przez rodziców. Mnie na przykład rozwala Angelica (wymawiane: Andżelika), albo Ariel (to dla chłopców). Czyli mogło być gorzej, mogłeś mieć na imię Ariel...

mój kumpel ma na imie Ariel i nie narzeka

No to w ogóle nie rozumiem twojego zmartwienia...

chodzi o to że moja siostra zaproponowała to imię bo jej kolega murzynek tak się nazywał , a miałem się nazywać Marcin

sorry, ale uważam, że przesadzasz...

ja przeciwko murzynkom nic nie mam ale on równie dobrze mógł się nazywać Kali
ale koniec tematu bo to dyskusja o serialu a my 2-aj przypadkiem weszliśmy na temat imion

miałem to samo zaproponować. pozdrawiam

mówisz że on na plan przychodził pijany...... wiedziałem że niemożliwe jest tak realne zagranie jakiegośimprezowicza

Słuchaj zakończę ten temat w ten sposób, mam to w D... jak się prowadził, ze się obnażał, że wyprawiał orgie czy pił czy brał narkotyki. Bo jest to jego prywatne życie, Ja oceniam jego występ w tym serialu i był rewelacyjny. I dlatego oglądałem ten serial przez niego, Jake Harper i Berty. A jak go nie ma to tak jak napisałem wcześniej jakby serial Dr.House była bez Housa.

Zgadzam się - prywatnie niech robi co chce, ale... w pracy (na planie) ma być trzeźwy jak scyzoryk. Osobiście nie popieram takiego stylu życia, bo sam nie mam nałogów. Jednak potrafię zrozumieć, że niektórzy w ten właśnie sposób lubią się "bawić" i nie mam nic do tego...
Zgadzam się też, że bez Sheen'a to już nie ten sam serial i prawdopodobnie nie będzie 10-tego sezonu.

ale mnie takie coś denerwuje... jeśli nie masz pojęcia za co wylali Sheena to nie pisz, a nie wprowadzaj innych w błąd. Sheen był pokłócony z Chuckiem Lorre. Nie powiem - geniuszem jeśli chodzi o sitcomy. Twórca też mi, Big Bang Theory, Dharma i Greg, czy jak dla mnie trochę słabsze Mike & Molly. Zawsze przychodził trzeźwy (oprócz jednego razu) na plan w przeciwieństwie do Twoich "danych". Owszem - prowadził styl życia jaki prowadził - to jest jego styl życia, jego życie prywatne. Charlie nigdy nie spóźnił się na plan. Faktycznie przyszedł raz nawiany. Nie usprawiedliwiam jego trybu życia (jeśli chodzi o bigamie to mieszka z dwiema dziewczynami, jedna ma dwoje dzieci z innym), ale zawsze podchodził profesjonalnie do pracy. Także jak już taki z Ciebie święty (co mnie mało interesuje) to zwracaj uwagę na merytoryke swoich wypowiedzi.

Charlie Sheen powiedział, że nigdy nie przyszedł pod wpływem jakichkolwiek środków odurzających na plan. Według wszelkich oficjalnych informacji, jakie udało mi się znaleźć, tak rzeczywiście było.
Cóż, Chuck Lorre, jak i cała ekipa WB uznała, że tym, co wyrabia poza planem, za bardzo psuje wizerunek spółki i serialu. Niestety, tak to jest, gdy jest się osobą znaną. W takim wypadku ciężko o prywatność i często to, co dzieje się w życiu prywatnym, przynosi konsekwencje w pracy.

Wracając do tematu, serial stracił odkąd nie ma w nim Sheena. Z drugiej strony dobrze, że nie próbowano wstawić ot tak, kolejnego aktora, który miałby grać rolę Charliego Harpera. Ta postać była zbyt mocno przywiązana do samego aktora. Z chęcią oglądałem wszystkie odcinki sezonów 1-8. Sezon 9 obejrzałem przez sentyment, również dzięki postaci Alana oraz Berty.

Btw. Charlie Sheen nie przypomina Wam troszkę Jacka Kawalca z "Randki w ciemno"?

Charlie jako osoba publiczna obserwowana jest 24H i tym samym wpadka poza planem, odbija sie na czkawka.Przypomina mi sie ostatni news czyli rezygnacja sponsora z kolejnej edycji tvnowskiego Top model. Chodzi o to, ze glowny sponsor, gdy zobaczyl durne wystepy Tyszki i Wolinskiego w Woli i Tysio, wycofał sie, bo nie chce być z nimi utożsamiany, skoro oni są jurorami programu. Takze jesli w nablizszym czasie nie pojawi sie inny powazny sponsor, nie będzie kolejne edycji.

Tak, przypomina Jacka Kawalca -> http://1.fwcdn.pl/p/42/51/64251/79257.1.jpg :)
Faktycznie serial stracił i to bardzo bez roli Charliego Sheena. Obejrzałem cały dziewiąty sezon, jak dla mnie całą sytuację ratuje Alan Harper, z jego postaci najbardziej się śmiałem, podziwiam jego grę w serialu, idealnie gra nieudacznika, który tylko tymczasowo zatrzymał się willi u Waldena ;)
Brakuje tylko żartów ze strony jego brata.

PS. Jeśli ktoś nie widział polecam "Lincz Charliego Sheena" jego mowa końcowa rozbawiła mnie do łez, świetna forma.

Wylecial tylko dlatego ze zwymyslal producenta, producenta ktory wiele zdzierzyl do czasu kiedy Charlie nie odniosl sie do jego zydowskiego pochodzenia a wiadomo ze zydzi drazliwym narodem sa.

Smieszne jak niby Charlie mogl zniszczyc wizerunek serialu gdzie postac Ch. Harpera byla kalka rzeczywistego zycia Sheena. Wiec ta historyjke o niszczeniu wizerunku serialu mozna wlozyc miedzy bajki. Jak to bylo powiedziane na roascie Charliego przez Setha MacFarlane'a , w ameryce mozesz pic , cpac , obrazac kogo chcesz ale nie mozesz powiedziec swojemu zydowskiemu szefowi ze jest zydem ; )

Szkoda, że nie wytrzymałeś do piątego. Na początku też mi średnio to wszystko pasowało, ale od piątego odcinka ten serial znowu robi się rewelacyjny i czym dalej tym lepiej. Proponuję się nie uprzedzać i tyle. A Charlie Sheen niestety sam się z tego serialu wycofał na swój sposób więc ciężko mieć pretensje do producentów. Zobaczcie jak on wyglądał pod koniec 8mego, niedokończonego sezonu. Wyglądał jak śmierć, aż się ciężko na niego patrzyło. Mi bardziej przeszkadza postać Jake'a. Z uroczego dzieciaka zrobił się glusiowaty nastolatek i niestety nie pasuje już do tego serialu. Wygląda na to, że nie tylko ja mam taką opinię, bo ostatni odcinek wskazuje na to, że pożegnano się z postacią Jake'a.

Dokładnie tak, co robił to robił , ale serial , bez niego to nie 2 i pół, zresztą Jake jest dorosły, Kutcher nie pasuje do tego serialu , Alan , już powoli nudzi, według mnie błedem było uśmiercanie postaci Charliego , powinni nie wiem wysłać go w świat, albo coś innego ale nie uśmiercać , najbardziej go brakowało jak Jake wyjeżdzał do woja, w trakcie pożegnań , Szkoda, że tak się stało , ale dwóch i pól skończyło się na 8 sezonie;/

dokladnie, do 9 serii trzeba podejsc jak do czegos pomiedzy dwoch i pol, a zupelnie nowym serialem komediowym, nie jest moze ona najwyzszych lotow, ale na mocna 5.5 zasluguje

najobrzydliwsza w całym serialu jest ta laska Alana :/ non stop pierdzi rzyga chleje :/ nawet ja w weekend sie tak nei zachowuje przy ziomkach :P mam nadzieje, ze niedlugo zniknie, moze ktos ma jakies info ja jestem na 16 odc:) laska jest odrazajaca :/

Skoro Jake jest pełnoletni to właściwie nie pasuje już tytuł "Dwóch i pół". Dla mnie serial zakończył się na 8 sezonie. Ciekawe jak teraz wyglądałby Charlie bo już w 8 sezonie musiał mieć sporo tapety na mordzie, gdyż jest już sporo przepita i przećpana ;P w sumie może nawet lepiej, że go nie ma, źle bym zapamiętał tę postać...

aktualną formę Charliego możesz sprawdzić w jego najnowszym serialu "Anger Management" :-) zobaczyłam 3 pierwsze odcinki i muszę przyznać, że daje radę :) Chociaż schudł trochę, ale to już było widać w 8 sezonie "Dwóch i pół".

Tak w Anger Managment daję rade, zresztą caly serial po ogladnieciu 5 pierwszych odcinków wg mnie bije na łep i szyję 9 serie Dwóch i pół (może nie pękam smiechem jak w 1-7 sezonach Dwoch i pol ale oglada sie przyjemnie). 9 seria Dwoch i pol w ogole nie trzyma sie kupy, a skąpstwo Alana przestało być smieszne w 7 serii , teraz po prostu mnie irytuje.