A ja ten serial zobaczyłam już do końca, naprawdę jestem pod wrażeniem! Mądry scenariusz, dobre aktorstwo, ciekawe losy bohaterów i pierwszoplanowych, i tych drugoplanowych. Cóż, lata 90-te to też moja młodość i coś z nich zostało ze mną w dorosłości. Bardzo lubię Kim Tae Ri za rolę panienki Go Ae Shin w Mister Sunshine i za nietuzinkową kapitan w filmie Space Sweepers (zamiatacze śmieci kosmicznych). Tu pięknie zagrała Na Hee Do, tak bardzo spontanicznie i radośnie. Natomiast nie wiem, czy bardziej nie podobał mi się Back I Jin. Ten chłopak naprawdę zagrał bardzo dobrze i miał bardzo pozytywną rolę. Co mnie zaciekawiło, jak sprawdzałam krótkie biografie aktorów, to w rzeczywistości Kim Tae Ri jest 4 lata starsza od swojego kolegi z planu!! Piękny serial, tak powiedziałabym podnoszący na duchu że są jeszcze zdrowe relacje między ludźmi. Piękny wątek sportowej rywalizacji Ko Yu Rim Na Hee Do. Polecam każdemu!!!

Popieram w pełni. Też już mam obejrzany w całości. Kim całkiem niedawno skończyła 32 lata. Wszyscy zagrali świetnie. Ale Joo-hyeok Nam grał podobnego człowieka przez całość serialu. Nie przechodził "rewolucji hormonalnych", właściwie wydarzenia w Ameryce najbardziej zmieniły jego zachowanie. Kim Tae-ri grała różne osobowości na przestrzeni wszystkich odcinków. Od naiwnej i nieco (czasem bardziej niż nieco :D) trzepniętej nastolatki, po dojrzalszą i bardziej stonowaną młodą kobietę. I to wszystko osoba ponad trzydziestoletnia! Jestem w stanie założyć się, że po charakteryzacji równie dobrze zagrała by ponad czterdziestoletnią matkę młodej baletnicy. ;) A może jestem w błędzie?

Tak na pewno by sobie poradziła, zgadza się. Ona jest bardzo naturalna umie być spontaniczna, ale też dojrzała, poradziłaby sobie ze swoją dojrzałą wersją. Jedynym moim niedosytem jest właśnie, że w ostatnim odcinku nie doszło do spotkania naszych dojrzałych bohaterów, nawet na krótko. I trochę w ostatnim odcinku za dużo było retrospekcji. Dlatego właśnie Nam Joo Hyok nie miał szansy zagrać dojrzałego mężczyzny. Ale i tak serial miał swój urok.

Racja. Ale lepiej kiedy po serialu zostaje jakiś niedosyt, niż przesyt. Wielu fanów serialu domaga się drugiego sezonu, nie wiem jednak czy dałoby radę zrobić coś równie dobrego i powiązać nie nazbyt grubymi nićmi z tym co już jest. Być może, mam jednak wątpliwości.

Dla mnie też, drugi sezon niepotrzebny, ten serial to historia młodości, dorosłość to już inny czas. Musiałby być naprawdę dobry scenariusz, a to bardzo trudne.

A Ja mam pytanie. Z kim Na Hui-Do miała dziecko? Coś mnie ominęło czy to noe było powiedziane?

Moim zdaniem nie zostało to głośno powiedziane. Ale nie znam koreańskiego, więc może twórcy napisów mnie oszukali, albo przeoczyłem tę informację.

Też czekałam jak pokażą jej męża, to mógł byc ciekawy wątek np. poznania go, ale nic nie pokazali

Dzięki za polecenie tego serialu - jestem po kilku zarwanych nocach bo nie mogłam się odkleić od ekranu! :D Podpisuję się pod wszystkim co napisałeś i polecam. Świetni aktorzy, świetne postaci, wciaga już od pierwszego odcinka.

Bardzo mi miło! Pozdrawiam!