Serial jest kapitalny. Nie ma co zwlekać tylko "pójść za ciosem" i kręcić/lub puścić kolejne odcinki. Dobrze byłoby unikać polityki. Dziewczyny ze Lwowa są w Warszawie i pracują. Wątki "poboczne" rozwijają się kapitalnie: Olya - studiuje, Tomek-Olya i matka Tomka, Polina i Svieta "prowadzą biznes", Svieta z "przystojniakiem" mecenasem, wątek Uljana/profesor/jego syn i synowa, - p. Brutter jest świetnym scenarzystą - warto zrobić kolejne odcinki o "dziewczynach z Ukrainy w Polsce" - tych a może i innych?