PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=819920}

Echo serca

7,1 1 041
ocen
7,1 10 1 1041
Echo serca
powrót do forum serialu Echo serca

Słaby trzeci sezon

ocenił(a) serial na 5

Może tytuł trochę na wyrost, bo sezon dopiero się zaczął i wszystko się może zdarzyć, ale na razie jest kiepsko, nawet bardzo kiepsko... Serial zaczęłam oglądać przez przypadek, trochę z nudów, kiedyś widziałam kawałek w telewizji ale jakoś mnie nie przekonał. Jednak upłynęło trochę czasu i postanowiłam dać mu szansę. Pierwszy i drugi sezon mimo pewnych nierówności oglądało mi się całkiem przyjemnie, aż sama byłam zaskoczona. Ale to co się dzieje w trzecim sezonie to jest jakiś koszmar. Pierwsze dwa odcinki oglądałam niedowierzając w to co widzę... Kretyński pomysł z atakiem na pociąg może można by było jako tako pociągnąć i go uratować gdyby ktoś się wysilił i napisał ten wątek chociaż trochę wiarygodnie. Dawno nie byłam tak zażenowana oglądając serial... Janek (mimo że egoistyczny, czasem bezmyślny i często narwany był postacią, którą do tej pory lubiłam, te wszystkie jego wady czyniły go bardziej ludzkim w moich oczach) w tych dwóch pierwszych odcinkach pobił chyba swój własny rekord głupoty. W scenie kiedy pasażerowie uciekają a on zostaje z dziewczyną, której nie zna tak naprawdę i jest gotowy z nią zginąć byłam gotowa wyłączyć ten odcinek, granica absurdu i głupoty w tej scenie została dla mnie przekroczona. Ja jestem w stanie zrozumieć wszystko, stres, strach, wyrzuty sumienia, ale naprawdę mam uwierzyć, że on był gotów zginąć, osierocić swoje jedyne dziecko, które poza nim, babcią i matką w więzieniu nie ma nikogo? To miało ukazać jego bohaterstwo czy skrają głupotę, nieodpowiedzialność i bezmyślność? On i tak nie jest ojcem roku, ale w tej scenie zaczęłam się zastanawiać czy on wg swoją córkę kocha, bo do tej pory ona zawsze była na ostatnim miejscu, on pakował się w kłopoty i ekstremalne sytuacje tak jakby żył tylko dla siebie, jakby wszystko było ważniejsze od niej. Janek jest bardzo impulsywną i narwaną postacią ale wszystko ma swoje granice... Twórcy potraktowali widza jak idiotę i coś czuję, że cały trzeci sezon taki właśnie będzie. Odcinek trzeci wcale nie jest dużo lepszy, wraca Magda, tylko to już niedokońca jest Magda (tak, tak wiem jest to efekt urazu i tego wszystkiego co przeszła, wiem to), mam wrażenie, że scenarzyści zniszczą tę postać z miłej, kochanej, do bólu dobrej stanie się postacią antypatyczną. Mamy oczywiście przeskok w czasie, a twórcy nawet nie mają specjalnej ochoty wytłumaczyć i opowiedzieć nam co się działo po zakończeniu drugiego sezonu, chociaż nie przepraszam, rzucili nam chyba ze dwie retrospekcje i tyle. Wyjaśnione, zamknięte, Magda jest cała i zdrowa tylko odmieniona, lecimy z nowymi wątkami... Nie będę nawet się rozpisywać o "aniele stróżu", za którym nagle zaczyna się oglądać połowa mężczyzn w serialu z Jankiem i Thomasem na czele, którzy chyba znaleźli sobie nowy powód do rywalizacji, a o wielkiej miłości do Magdy jakoś obaj nagle zapomnieli. Jedynie biedny taksówkarz Maciej pozostał jej wierny, tylko ona jakoś niezbyt zainteresowana jego względami... Dla mnie jeden wielki bałagan się z tego zrobił. Potencjał był, dwa pierwsze sezony naprawdę zaskakująco dobre, bez rewelacji i fajerwerków, ale dawały radę. Wydaje mi się, że scenarzystom po prostu skończyły się pomysły i przekombinowali.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones