w "3" miał kompromitujące dokumenty na wszystkich, musiał działać wysoko w UB. Na szczęście gajos szybko sie z nim rozprawił

Mnie z kolei zawsze zastanawiało czy on się naprawdę nazywał Kowalski. ;)

No i jeszcze czy gdyby Tuwara go nie zlikwidował nie nasłałby czasem na Kinga i spółkę Sumara (Tuwara wyraźnie daje do zrozumienia, że Kowalski często korzystał z pomocy majora, jednocześnie gromadząc przeciwko niemu materiał).

Ciekawe, że wywiad w 2. odc. "chronił" Kowalskiego przed Halskim, a Tuwarę zgarnęli. Czyżby aresztowanie Tuwary było "zemstą zza grobu"? A może X-owi chodziło tylko o przejęcie od Tuwary teczek Kowalskiego? Najprawdopodobniej jest to tylko słabość scenariusza, ale można by do niej dobudować różne teorie, gdyby zamiast gówna zwanego "Sforą" nakręcić czwórkę. Mogliby wtedy nawet naprawić swój największy błąd - przedwczesne uśmiercenie Kowalskiego - i go wskrzesić, jak Wojtka (mniejsza z tym, jakie to naciągane). Skoro w "Sforze" wskrzesić Ducha im się udało, to i z Kowalskim nie mieliby większych problemów :D

Wystarczą tylko:
- zdolności prestidigitatorskie;)
- komitywa z Jurijem (najpierw przekonał Jurija, że jego też w końcu sprzątną, a potem, gdy przyszło co do czego, nie pomógł mu - Jurij przecież sam załatwił Sachara, któremu zawdzięczał życie)

Był tak potężny, że kontrolował wywiad, przez co odwdzięczył się Tuwarze, doprowadzając do jego zdemaskowania.

Co do drugiego odcinka - może liczyli na to, że Kowalski doprowadzi ich do ważniejszych osób? W późniejszych odcinkach Tuwara i Fiduk mówią, że śmierć Kowalskiego wywołała wielkich popłoch wśród tych przeciwko którym zbierał teczki. Zapewne wśród nich było wiele person, na których wywiadowi zależało.

A zmartwychwstaniu Kowalskiego mówię zdecydowanie nie. :P Wątpliwe, by Jurij - który, jak sam przypomniałeś, zabił nawet swego wybawcę, Sachara - sprzeciwił się rozkazom Tuwary; tym bardziej, że "pan Kowalski nie był jego faworytem". ;)

Mówiłem, że to naciągane, ale zabijanie go było niewybaczalnym błędem scenarzystów i nie byłoby to bardziej naciągane od tego beznadziejnego numeru z Wojtkiem, a nawet najbardziej naciągana czwórka byłaby lepsza od "Sfory".

W pełni zgadzam się z tym , że Kowalski został za wcześnie uśmiercony bo moim zdaniem obok Bossa Iwanova to najlepiej zagrany topowy czarny charakter. Poza tym Kowalski miał wiele ciekawych powiązań min, z ministrem spraw zagranicznych (Bogusław Sobczuk) - ten wątek z 2 części jakoś w 3 się już nie pojawił. Gdyby nie zabójstwo Kowalskiego - 3 część Ekstradycji byłaby zapewne ciekawsza o wojnę na linii Tuwara - Kowalski. Ciekawe jest też to że w pierwsze części Ekstradycji 2 Kowalski mówi do Iwanova: "Dopuszczamy Pana do systemu" - jakoby reprezentował jakąś grupę wysoko postawionych ludzi. Podczas gdy w Ekstradycji 3 działa sam i ginie we frajerski sposób.

właśnie oglądam i zginął od stożka z plastikiem :P

made in CIA ;)

Faktycznie szkoda,że nie zrobiono wątku o wojnie na linii Tuwara-Kowalski. Byłoby to ciekawsze i np. Sumar mógłby działać na zlecenie Kowalskiego,a Jurij byłby jego przeciwnikiem.