Czego mozna sie spodziewac po kreskowce z polowy lat 90.?
Zlewajacych sie glownych bohaterow, tepych antagonistow, sredniej fabuly.
Tutaj tego nie ma, glowny bohater to jedna z najlepszych postaci w kinie animowanym w ogole, to po prostu trzeba zobaczy (i uslyszec, bo to polowa jego "zajebistosci"). Z kolei glowny wrog to postac tak szara, ze czesto zaskakuje. Przede wszystkim zaskakuje jednak swoja obecnoscia. Przeciez to Disneyowska kreskowka, powinno byc czarno-bialo! A nie jest.
Bardzo szkoda, ze serialu nie wyemitowano w Polsce, bo moze bylby bardziej znany. Polecam obejrzec, bez wzgledu na wiek. Ja mam 21 lat i wchlonalem serial w kilka dni, tak mi sie podobal.