Bardzo lubię filmy i seriale kostiumowe (historyczne), dlatego ostatnio rzuciłam się na ogladanie
sageuk-ów. Pierwsze 6 odcinków tej dramy myslałam, że się nie wkręcę, jednak od 7 odcinka
naprawdę serial nabiera tempa, metamorfoza Seung-Yoo Kim zrobiła na mnie poytywne wrażenie.
Ach jak lubię te długie włosy! Sceny walki o wiele bardziej podobły mi się w “Warrior Baek Dong
Soo”, jednak fakt, że jest to historia oparta głownie na uczuciach bohaterów to wybaczam,
ponieważ były bardzo dobrze przedstawione. Ma u mnie 8 pkt, …Su-hyeon Hong naprawdę
prześliczna! Nie podobał mi się sztywny Myeon Sin,
Ogólnie lubię filmy historyczne wszelakiej maści, ale era Joseon totalnie mnie oczarowała. Aż czasami chciałabym znaleźć się tam razem z nimi.
Mnie drama wciągnęła już od samego początku, tylko uważam że rozpoczynający ją spojler był niepotrzebny, bo zdradził nam do czego będzie dążyć akcja. Gdybyśmy byli w niewiedzy,
oglądanie stałoby się jeszcze bardziej ekscytujące, a zdarzenia mniej przewidywalne.
Ja wolałam Seung Yoo przed przemianą, nawet bym powiedziała że na samym początku, kiedy jeszcze sytuacja była w miarę stabilna i spotykał się z agashii. Miło było na nich popatrzeć.
Jeżeli chodzi o Se Ryung, uważam, że jest to najbardziej elokwentna, szczera i niezależna postać ze wszystkich. Zdecydowanie moja ulubiona spośród wszystkich bohaterek dram które znam.
Czasami denerwowała mnie łatwowierność młodego króla i to jak łatwo dawał sobą kierować...
Reszta refleksji, jak skończę oglądać. Przede mną jeszcze 5 odcinków.