PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=773139}
6,5 701
ocen
6,5 10 1 701
Good Morning Call
powrót do forum serialu Good Morning Call

Typowa logika kobiet

ocenił(a) serial na 5

Fajnie w sumie, że nawet taki nijaki serial potwierdził, jaką głupią logiką kierują się kobiety. Lepiej wybrać egoistę, który jest chamem dla dziewczyny niż poczciwego Daichiego, który był takim cichym bohaterem i starał się cały czas uszczęśliwiać Nao i był zawsze przy niej w cięższych chwilach. NO ALE LEPIEJ SIE KOCHAC W CHAMIE, BO JEST TAKI NIEOSIAGALNY A JAK POPAJACUJE TO AZ SIE MOZE WILGOTNO ZROBIC. :D

FaelQuest

Zdajesz sobie chyba sprawę z tego, że to japoński serial...? Oparty na mandze dla nastolatek? Decyzje podjęte przez fikcyjną nastoletnią postać świadczą o "głupiej logice", którą kierują się kobiety wybierając partnera? Ujmę to tak - nie radzę wypatrywać prawd życiowych w takich produkcjach, czyny bohaterów nie świadczą o jakimkolwiek człowieku niezaangażowanym w serial, lecz prędzej o autorach tych historii. A Twój wpis powinien zostać najpierw porządnie przemyślany.

ocenił(a) serial na 5
Keishinn

Oczywiście masz rację, wpis nie był przemyślany. Po prostu nawet w serialu przeznaczonym dla japońskich nastolatek zauważyłem pewne schematy, z którymi się spotkałem i pod wpływem emocji się tutaj z nimi podzieliłem. Pozdrawiam :D

ocenił(a) serial na 8
FaelQuest

Od niedawna oglądam japońskie seriale(wcześniej z produkcji japoński było tylko anime), ale widzę tu pewną prawidłowość. Taki przykład - Hana Yori Dango - tu dochodziło nawet do zastraszania.
Do tej pory najbardziej podobały mi się, postacie silnych kobiet, w stylu Yankumi z Gokusen, albo Seira z Shokojo Seira, ale... Nao, mimo swojego infantylnego i dziwnego zachowania, też wykazuje pewnego rodzaju siłę. Stara się o coś, ale niestety nie wiem o co, bo jak na samym końcu widać, sprawa jest przegrana.
4 raz zabieram się za ten serial, bo cały czas mam problemy ze zrozumieniem Nao... może przez to że nie jestem kobietą, albo Japończykiem? Nie wiem, ale dojdę do tego.

ocenił(a) serial na 10
Prorockus

I co udało się? :)

ocenił(a) serial na 8
DarkAngel1989

Pierwszy wniosek, po zaliczeniu sporej ilości seriali japońskich - Japonka ma być gorsza od Japończyka
Drugi wniosek, jeżeli już przejawia swoją moc, jest ona mało widoczna.
Trzeci wniosek - trochę czasu już minęło odkąd widziałem ten serial, teraz MĘCZĘ(dosłownie) seriale hiszpańskie... obejrzę go jeszcze raz(mam na dysku), może coś wpadnie po latach do głowy :)
Aaaaa czwarty wniosek - miłość jest ślepa.

ocenił(a) serial na 8
Prorockus

Kolejne wnioski:
1. Nie wszystkie (serialowe) Japonki są "gorsze". Gorsze są głównie główne bohaterki. Przykład - Marina.
2. Chodzi głównie o komedie, ale prawda jest taka, że w samej Japonii nie jest o wiele lepiej(może ciut lepiej).
3. Uehara, nie jest taki zły. Jak każdą postać, trzeba zrozumieć.

Przykład podobnego serialu - Mischievous Kiss(polecam).

ocenił(a) serial na 10
Prorockus

Też ostatnio wsiąkłam w kino Azjatyckie bardziej jakieś romansidła itd dziś jestem po kolejnym podobnym i zastanawiam się, czy te filmy i seriale aby na pewno odzwierciedlają rzeczywistość relacji Azjatów? W praktycznie każdym filmie facet nazywa kobietę głupią, idiotka, kretynką, głupkiem itd a one ze skuloną głową przyjmują to jak by to była norma. Na dodatek ten co je tak obraża to najbardziej jest zakochany w bohaterce. Z dzieciństwa pamiętam, że tak to ja i moi rówieśnicy zachowywaliśmy się w podstawówce, a nie w dorosłym życiu. Może tak jak u nas kręcone są tylko filmy o wojnie (pomijam komedie romantyczne i filmy Vegi), które z nasza dzisiejszą rzeczywistością nie mają niczego wspólnego może tam też tak nie jest, a relacje są jakoś przejaskrawione w tą złą stronę.

FaelQuest

Wiesz, że taki zarzut działa w dwie strony? Dlaczego błyskotliwy, wysportowany i przystojny chłopak, który mógłby być z każdą dziewczyną, wiąże się z irytującą, naiwną gęsią o dwóch lewych rękach i nogach, z którą nie dzieli zainteresowań (bo ona nie ma żadnych) i która mu się nawet niespecjalnie podoba? Można powiedzieć: typowy facet, bierze, bo ma pod ręką, a ona świetnie gotuje :D No i ma się kim opiekować, jak mu się zachce oczywiście.

ocenił(a) serial na 3
ACCb

I znów się zaśmiałam w głos czytając Twój komentarz, znów w punkt trafiony! :D
Choć tu zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami: wg mnie obydwoje z tej pary byli równo toksyczni: ona głupie, irytujące cielątko, ale on też wkurzający, dysfunkcyjny narcyz i buc. A cała ta ich relacja, niby miłość, chora od początku do końca.
To chyba jednak różnice kulturowe, bo coś tego japońskiego kina nie trawię... Ale i czuję przepaść do produkcji koreańskich.
Oglądając romans dla nastolatków, z ukazaną tak chorą relacją damsko-męską, oniemiałam z wrażenia i ciekawa byłam jak to się rozwinie, jak bohaterowie dojrzeją i zrozumieją, że to nie tak... No ale nie doczekałam się. Nieustanna walka roztrzepotanego Serca i bezdusznego Rozumu, z której żadnych wniosków ani Serce ani Rozum nie wyciaga.
Ktoś tu słusznie zauważył, że skoro serial został stworzony na podstawie mangi pisanej przez nastolatka, to trudno doszukiwać się w nim życiowych mądrości :)
Ale szkoda, bo scenarzysci mogli przecież przemycić jakiś morał. W koncu młodzież ogląda! ...:D

dodo61

Nauczyłam się - żeby czerpać przyjemność z oglądania gatunkowych dram - że jeśli coś ma za podstawę mangę shoujo, to będzie bez litości (dla widzów) eksploatować klisze tego gatunku, i w sumie przestało mi to przeszkadzać. Jednak z radością witam odstępstwa, w czym bywam zresztą odosobniona – przykładem tego jest choćby k-drama „Love Alarm”. Byłam w szoku, jak powszechnie domagano się, żeby wszystko odbyło się zgodnie z oczekiwaniami: jest pierwsza miłość, jest przystojniak, więc główna bohaterka musi się z nim związać, choćby wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że nie jest to dla niej najlepszy partner.

Nie zrażaj się do japońskich filmów i dram. Akurat ta jest dla młodych dziewczyn i hołduje regułom gatunku, ale Japończycy mają do zaoferowania o wiele więcej i o wiele lepszych rzeczy. Przede wszystkim potrafią znaleźć piękno i radość w zwyczajnym, nawet trudnym życiu. Są mistrzami delikatnych tonów, nie zdarza im się uderzać w zbytnią emocjonalność (jak Koreańczycy), a przy tym nie są dosłowni, mają łatwość tworzenia metafor (tego z kolei, jak mi się wydaje, nie potrafią Chińczycy).

Jest taka drama „A Hundred Milion Stars from the Sky”, która jest chyba najlepszym serialem kryminalnym, jaki widziałam (a w dodatku przywodzi na myśl… antyczną tragedię). Są znakomite filmy Hirokazu Koreedy („Nasza młodsza siostra”, „Po burzy”), a teraz oglądam na Netfliksie jego serial „Makanai”. Jest na Netfliksie stylowy (i pomysłowy) serial „First Love”. Z obyczajówek mogę polecić tak na szybko – cudowny „Close-Knit”, zwariowany „Love Shuffle”, niezapomniane adaptacje mang Ai Yazawy (zwłaszcza „Nana”), jeden z największych przebojów telewizji japońskiej: „Long Vacation” (i w ogóle dramy z początku lat 2000 z Takuyą Kimurą), czy też filmy i dramy z gwiazdą live action Kento Yamazakim (choćby „Orange”; bardzo lubię też „A Girl & Three Sweethearts”). Warto też zapoznać się z ich zabawami czasem i przestrzenią, jak w „My Tomorrow, Your Yesterday”, „Patema Inverted” i „My Name” (te dwa ostatnie to akurat anime) czy całkiem nowy „The door into summer”.

Mam tylko nadzieję, że tym długim postem Cię nie zniechęciłam ;)

ocenił(a) serial na 3
ACCb

Oj,nie! Wręcz przeciwnie, dzięki za cenne obserwacje, informacje i polecenia!
Sprawdzę, czy moje uprzedzenie do japońskich produkcji nie jest tylko pozostałością po dawnych, nieudanych próbach zrozumienia filmów Kurosawy... Spostrzegłam wtedy, że za japońską (i w ogóle azjatycką) ekspresją nie przepadam, a w Good Morning Call główna bohaterka troche mi nawet przypomina takie krzyczące, groteskowe postacie z tamtych filmów :D.
Ze zdziwieniem 3 lata temu odkryłam, że bardzo odpowiadają mi produkcje koreańskie, spróbuję więc teraz Twoich rekomendacji, może rozszerzę zainteresowania. :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones