Gotham (2014-2019)
Gotham: Sezon 2 Gotham sezon 2, odcinek 17
odcinek Gotham (2014-2019)

Im dalej w las...

Into the Woods 44m
8,3 669
ocen
8,3 10 1 669
Gotham
powrót do forum s2e17

No i Edward odwiedził w końcu Arkham :) Ciekawa jestem, co z niego zrobi Hugo Strange, jak zareaguje na ten niezwykły geniusz, który się kumuluje w Nygmie. Zemsta Pingwina zaje.bista, ale dziwne, że terapia Strange'a tak szybko przestała działać. Może właśnie tak miał wyglądać ten eksperyment ze strony tajemniczego dotorka. I co wyniknie z odwiedzin Barbary? Tyle pytań :D

ocenił(a) serial na 10
emmeline37

Powrót starego dobrego Pingwina był świetny, zdecydowanie najlepszy plus dzisiejszego odcinka. Pingwin i Nygma to główni bohaterowie tego odcinka. Oba wątki wypadły świetnie. Też jestem ciekaw co Strange zrobi Nygmie. W ogóle ten doktorek macza palce związane z każdym złoczyńcą, który do tej pory się pojawił. Że już nie wspomną o przywracaniu ich do życia (powrót Galavana, promo kolejnego odcinka). Fajnie, że do akcji znów wkracza Barbara. Mam nadzieję, że jej wątek potoczy się jeszcze ciekawiej niż w pierwszej połowie sezonu.

ocenił(a) serial na 7
359

zemsta była super, aczkolwiek uważam, że zbyt szybko rozwiązują wątki: pingwin w arkham, ledwo go tam zamkneli juz wychodzi, amogliby zrobic jakies ciekawe akcje z nim i innymi świrami, ze strangem, albo jakąś spektakularną ucieczke, w ogóle nie wykorzystali okazji ze tam go umiesclili, potem spotkał ojca i znów ledwo wątek się zaczął juz jest zamkniety, bo ojciec umarł. dwoje rodziców zabitych parę odcinków po sobie za dużo i za szybko wg mnie. mogliby poprowadzić historię z rywalizacją Oswalda i pozostałej rodziny o względy ojca jakies ich podchody albo jak już umarł, to ich rywalizacje o wspolny dom, proby nie wiem zabicia Oswalda jakies ich gierki, a tu ledwo historia sie zaczela to juz koniec. tak samo z brucem zyjacym na ulicy, ledwo zaczal juz zrezygnowal, a tez byla okazja na jakies ciekawe akcje, przygody z jego udzialem, skoro juz sie tam znalazl, mieli swietna okazje, mogli cos pokombinowac i pociagnac to choc jakis czas. wg mnie wprowadzaja za duzo postaci, watkow nie wiedzac co z nimi zrobic i za szybko je koncza. zadnego nie rozwijaja nalezycie. tak samo z nygma ktory tak szybko zabil panne Kringle( dla mnie za szybko). albo z silver, wprowadzili ja ale nie maja pomyslu na nia, wiec teraz zniknela i tyle, watek urwany, nie wiemy co z nia jest, powinna byc z Tabitha po tej ucieczce a tu widzimy Tabithe samą. smuci mnie to, bo serial ma potencjal: fajny klimat, lokacje, obsadę i super grają ciekawą historię ( poczatki komiksowych bohaterow) a jednak fabula nie jest dopracowana.

ocenił(a) serial na 10
panna_x_filmweb

Z jednej strony masz rację, ale osobiście wolę takie rozwiązanie niż rozciąganie wątków na siłę. Np. z panną Kringle ... osobiście potwornie mnie nudziły te podchody Nygmy z nią, jakieś randki, całuski ... NUDA. Zdecydowanie lepsze były sceny kiedy rozmawiał sam ze sobą. Jednakże sceny te usprawiedliwia moim zdaniem właśnie finał tego wątku, czyli śmierć Kringle. Byłem bardzo zaskoczony, bardzo ciekawie ukazana ostateczna przemiana Nygmy tuż przed jego spotkaniem z Pingwinem. Akurat ten wątek był bardzo dobrze przemyślany i ułożony w czasie. Co do Oswalda ... zdecydowanie jest on ciekawszy jako psychopata niż jakiś potulny sługus. Strange go przyblokował a śmierć ojca go uwolniła spod jego wpływu - jak dla mnie bardzo dobrze wytłumaczone przemiany Pingwina i do tego widowiskowe. Co do postaci Silver - dla mnie okropna, nawet w scenach kiedy pokazała swoje prawdziwe "ja" ... nie dorasta Selinie do pięt, nie wnosi nic ciekawego, wprowadzała jedynie niewielkie zmiany i była zapychaczem

ocenił(a) serial na 7
359

co kto lubi, mnie te rozwiazania niezbyt pasują, za szybko i zbyt pobieżnie, ale oglądam dla postaci i aktorów, po prostu z innych powodów niz dla fabuły.

emmeline37

Zemsta Pingwina epicka, lepszej by sam Joker nie wymyślił. Mógł jeszcze macochę przetrzymać przy życiu by pocierpiała psychicznie i czuła w ustach smak swoich pociech. Mam jednak wrażenie, że Pingwin i Riddler są przedstawiani jako neurotyczne przygłupy. Gdyby Oswald nie dowiedział by się o truciźnie dalej by był lokajem a Nygma...no cóż, akcja z krzesłem podpiętym do prądu była a jego stylu ale tak ogólnie to zwyczajny pajac bez tego sznytu jaki miał jego komiksowy odpowiednik. Nie jest to materiał na największych wrogów Batmana, w serialu pojawiło się już kilku lepszych wymiataczy (Falcone, Galavan), trochę dziwne że w przyszłości takie cudaki staną się zaciętymi wrogami Nietoperza.

ocenił(a) serial na 6
emmeline37

Ależ to Gotham ma tempo :)
Znów myślałam, że akcja z rozwiązaniem tego, kto wrobił Jima, będzie się toczyć możliwe że nawet i do finału, a tymczasem Jim bardzo szybko rozpracował Edzia. Uważam że aktor grający Nygmę robi dobrą robotę. Jestem ciekawa co poczyni z nim Strange. Liczę na to, że jeszcze w tym sezonie ujrzymy Edzia w zielonym garniturku.

"Stary" zły Pingwin powrócił i to ze zdwojoną siłą. Jego akcja była naprawdę hardcorowo evil. Teraz pozostaje pytanie co twórcy dla niego szykują dalej. Przejmie majątek ojca i wygryzie Butcha, by znowu stać się królem Gotham?

Fajnie że Bullock w tym odcinku coś więcej podziałał. Jego akcja z tą Ginny xD

No i ta końcówka z Barbarą...jakoś nie bardzo mi się chce wierzyć, że Gordon znów się z nią spiknie.

ocenił(a) serial na 7
Tortuga033

wlasnie troche za szybkie wg mnie. za szybko wszystko leci, jim szybko rozpracowal Eda, za proste to bylo.

emmeline37

PINGWIN POWRÓCIŁ HURA!!! Ogólnie odcinek jeden z najlepszych ciekaw jest spotkania Nygmy i Dr. Strange no i jak sie rozegra akcja Barbary i Jima

ocenił(a) serial na 9
mdalig

Jeden z niewielu odcinków, które zakończyły się ciekawymi cliffhangerami(ciekawymi, nie chamskimi, jak nas ostatnio urobili twórcy The Walking Dead XD) i z niecierpliwością czekam na kolejny wtorek. Sądzę, że Strange będzie zachwycony Nygmą, a Barbara i Jim mogą spróbować zakopać wojenny topór - nie wiem jak, wszak Basia jest tak świrnięta, że Jim kilka razy przez nią otarł się o śmierć. Może jednak sen dobrze jej zrobił ;) Czekamy

ocenił(a) serial na 10
emmeline37

Mi ciągle wpada w oko to graffiti z uśmiechem zrobionym z "HAHAHA". To już 3 odcinek, w którym pokazują to uliczkę. Mam wrażenie, że coś z nią w przyszłości może być. Poza tym Riddler i Pingwin to mistrzostwo, z resztą jak w każdym odcinku. Śmierć dzieciaków fajna, zemsta na matce też, choć ja bym ją trochę pomęczyła.

emmeline37

Genialny odcinek, dostałem wszystko to, co chciałem. W zasadzie mógłbym pisać w samych superlatywach na temat tego odcinka i nawet znikoma ilość Bruce'a tego nie zmieni.

Po pierwsze: nie sądziłem, że tak szybko dojdzie do rozwiązania sprawy na linii Gordon - Nygma. Kapitalnie to również rozwiązano i o ile moja pierwsza myśl na to, że Jim przyszedł do Eda była "że cooo?" o tyle faktycznie mógł go uważać za przyjaciela. Dobrze, że zdążył się domyślić. Fajnie też zrobił w balona Eda aby pokazać, kto tu jest winny, Można być rozczarowanym, że co tak szybko ale mi się podobało tak szybkie rozwiązanie. Nygme też czeka teraz inna stylistyka, może być tylko ciekawiej.

Po drugie: Bullock wymiata :D Te pierwsze sceny ze zdobyciem taśmy i jak to wszystko wyglądało.. nie sposób opisać, jak śmiałem gdy podawał klucz Gordonowi i 'nic nie mów', hahaha xD

Po trzecie: POWRÓT Pingwina! Nie spodziewałem się równie szybkiego rozwiązania, nawet podczas początkowego seansu gdy obwieścił, że zrobi wszystko i został służącym pomyślałem, że cliffhanger sezonu to będzie powrót starego Pingwina.. a tutaj paręnaście minut później Pingwin powraca. Mógłbym się przyczepiać, że co tak szybko ale nawet po ostatnim odcinku pisałem, że Pingwin pewnie otrzeźwieje gdy dowie się o zabiciu ojca.. no i proszę, dowiedział się. Podobała mi się scena, w której podał trunek-truciznę psu aby sprawdzić, po czym wparowuje rodzeństwo i ta mimika Robina - świetna! Ta konsternacja, ta zmiana podejścia z wyprania do swojego 'ja'.. zajedwabiście to zagrał. Trochę jestem rozczarowany, że zemsty na 'rodzeństwie' dokonał off-screen ale ile zyskuje scena z macochą.. WOW, no Pingwin chyba sie wyżył po wsze czasy za to, jaki ostatnio był, takiego rozwiązania z podaniem mięsa z dzieci matce się nie spodziewałem, oczywiście za nim ja ukatrupił. GENIALNE!
btw. fajnie wyglądała ta scena z macochą z jeszcze innego powodu: gdy od razu widzisz Pingwina ze swoim fryzem WIESZ, że on powrócił :D

Po czwarte: wracamy do sprawy śmierci rodziców Wayne'a.. to tyle spokoju w tej sprawie i tym serialu, było minęło. Cóż, niech będzie i tak, zobaczymy co teraz wymyślą.

Ogólnie: jak napisałem, genialny odcinek, cliffhanger też sympatyczny.. i ten Strange i pani Peabody, ciekawie zawsze ich widzieć na ekranie, tacy.. uroczy :)))

matiiii

Ja miałam nadzieję, że Ed będzie dłużej pociągał za sznurki w grze z Gordonem, ale gdyby nie ta pieprzona kaseta i dźwięk zegara z kukułką.. : / Za proste to było jak na Eda, dziwne że sie nie domyślił. Strange i pani Peabody uroczy, no z tym się trudno nie zgodzić XD

emmeline37

"Pieprzona kaseta" :D Ale wiesz, Ed na końcu sam powiedział do Gordona, że 'ja wiem że ty wiesz że ja wiedziałem' (czy coś w ten deseń), czyli zakładał, że się domyślił. Cała sytuacja rozegrała się tak naprawdę w mieszkaniu Nygmy bo raz, nie wiedział o tych kasetach (był zaskoczony) a dwa: teoretycznie wygrał ten pojedynek mając krzesełko pod napięciem :P Dopiero później został zrobiony w balona (ale znając zwyczaje Strange'a prędzej czy później ten go wypuści.. xD)

W każdym razie 2 wątki, które myślałem, że będą rozwleczone praktycznie do finału zostały rozwiązane już w tym odcinku. Szybko :)

ocenił(a) serial na 9
emmeline37

Najważniejsze, że Pingwin wyzdrowiał! ;)

AUTO

"wyzdrowiał", no właśnie :3 Dla niego bycie psychopatą to stan homeostazy

emmeline37

"Homeostaza" xD Zacznę Cię cytować, emmeline37, począwszy od następnego odcinka, Informuję gwoli ścisłości :p

matiiii

Cytaty proponuję zacząć od "homeostazy" i "pieprzonej kasety", ale zacznę się udzielać częściej na tym forum :D Jakoś tu cicho, w porównaniu z forum TWD, gdzie miliard tysięcy ludzi codziennie wylewa swoje żale

emmeline37

Gotham z pewnością nie jest tak bardzo popularne jak TWD, stąd mało też osób komentuje serial (a chodzi mi jedynie o osoby, które coś naskrobią :D). Zresztą na TWD, GoT, True Detectivie, Vikings, Flash, Arrow znacznie więcej osób komentuje, Gotham to przy nich niszowa produkcja :P

btw. taki mam zamiar: o Pingwinie w następnym odcinku trzeba użyć cytatu o 'homeostazie', o 'pieprzonej kasecie' nie wiem, czy da radę wcisnąć jeśli zostanie olany wątek Edzia (ew. wcisnę go do wątku Gordona, o ile odcinek na to pozwoli.. xD)

matiiii

Właśnie to, że Gotham może być opisana jako niszowa produkcja dodaje tej produkcji klasy, nawet tajemniczości. Nie jestem fanką uniwersum, Batmana, etc. ale ta koncepcja powrotu do korzeni, do początków wrogów Batmana jest bardzo fajna i czemu nie obejrzeć takiego serialu, a co więcej pogadać sobie z kimś o jego przebiegu :)

TWD to bardzo dobry serial. Zarówno on jak i Gotham stoją na bardzo wysokim poziomie, ale dziwi mnie jedna rzecz - o Gotham ciężko coś złego powiedzieć, fakt. Ale na takim forum TWD(które, jak pisałam wcześniej jest świetną, mistrzowską produkcją) regularnie spędza się masa malkontentów i krytyków filmowych z licbazy narzekająca, jaka to szmira, jaki ten odcinek okropny, jak marzą o tym, by wreszcie kogoś tam zaciukali z bohaterów. Dzieci zamiast się cieszyć(no bo kiedyś to był jeden kanał w TV i nie było internetów XD) jadą po całości coś, w co twórcy włożyli masę pracy i ta praca się opłaca jak jasna cholera. Oglądając Gotham, zwyczajnie cieszę się tym serialem i czerpię przyjemność z jego oglądania, a wszystko jest w nim na bardzo wysokim poziomie - charakteryzacja, miejsce kręcenia, gra aktorów, klimat. Czego więcej chcieć?

emmeline37

O, nie jesteś fanem/fanką uniwersum Batmana a mimo to oglądasz :) To tylko świadczy o tym, że Gotham to dobry tytuł nawet dla teoretycznie niezainteresowanych.

Ja mam mieszane uczucia co do TWD. Jedne sezony podobają mi się bardziej a drugie mniej, ale ogólnie mogę się zgodzić co do tego, że jest to dobra produkcja (a malkontenci, fakt, zbyt wiele tego ale nie tylko na forum TWD tak jest.. FW to wylęgarnia krzykaczy i trollolo ogólnie). Musisz się z tym pogodzić jeśli chcesz sobie porozmawiać na FW xP

Czego chcieć więcej? Tak pół żartem pół serio to jakiegoś drinka i przekąski do seansu <3 (po prawdzie dżołk)

matiiii

Siedzę na HejtWebie już długo, długo, sama byłam nienawistnym gimbownikiem jak zaczęłam przygodę z tym portalem, więc wiem z czym to się je :D A krytykiem filmowym może być każdy, jak mu się poda możliwość rejestracji tutaj.

TWD ma jedną zaletę - oczywiście zombie. Uwielbiam czasami fantazjować w swoim chorym umyśle, co by to było, gdyby nasz świat opanowały żywe trupy, gdyby nasi bliscy chcieli nas zabić i zjeść, no kręcą mnie takie apokaliptyczne masakry XD Co do sezonów, pierwszy rozpoczął serial "z kopyta" - dostaliśmy fajniutkich bohaterów(dzielny szeryf, rezolutny azjata Glenn, siostry, Dale i jego przyczepa, cała reszta), drugi sezon na farmie wiał nudą. Więzienie spoko, ale też trochę przymulało, a 4 i 5 sezon rozłożyły na łopatki :)

emmeline37

"nienawistnym gimbownikiem" xD Dobra, dobra, wierzę na słowo (słowa) :D

Mam podobnie, ale ja ogólnie lubię post-apokaliptyczne klimaty w jakimkolwiek wydaniu (a zombie wchodzi w tę kategorię, nawet jeśli to tylko jakaś tam odnoga). Z tym, że pewnie mniej fantazjuje 'co by było gdyby' skoro nigdy się to nie wydarzy (a szkoda :P). Co do sezonów: 1,3 (przymulało? Jak na TWD dość dużo akcji co mi się osobiście podobało a dużo osób krytykuje, że przez to jest to słaby sezon) i 6 to moje naj-ulubione obecnie. Później 4 i 5 gdyż zawierają raz na jakiś czas świetne momenty, a co do 2 widzę, że mamy podobnie: dno i metr mułu (jedynym plusem tego sezonu było wprowadzenie Hershela i Maggie, wg mnie).

matiiii

Cieszę się, że wierzysz w moją mroczną, gimbową przeszłość(być może sam masz podobne wspomnienia :D), ogólnie portal do moich ulubionych nie należy, głównie ze względu na pretensjonalność użytkowników i syndrom wszechwiedzącego Janusza.

TWD ostatnio poczęstowało nas bardzo siarczystym policzkiem w postaci tego cliffhangera, co to już w ogóle sprawiło, że omnibusy, profesorowie reżyserii forumowicze TWD wyrwali sobie wszystkie włosy z głów. Ja krzyknęłam z podniecenia, gdy zobaczyłam pana Negana, nie ma co, aktor odwalił kawał swietnej roboty już w pierwszej scenie z jego udziałem :)) Taką samą sympatią darzę pana grającego Nygmę w TWD, ta sama charyzma, która sprawia, że scena należy tylko do niego i reszta przestaje mieć znaczenie. A kogo zaciukał Negan? Ja obstawiam Abrahama, albo Aarona. Ludzie, którzy wymyślają zawiłe teorie, analizy i domysły przypominają mi takich małych człowieczków stojących pod ogromną tablicą zapisaną miliardem obliczeń :D

emmeline37

Nie wiem czy jest się z czego cieszyć :P W sumie mam wręcz odwrotne wspomnienia: zaczynając na portalu byłem 'newbie' (nie mylić z noobem!) a później dopiero zostałem naznaczony przez innych, dostałem ciasteczko i przeszedłem na ciemną stronę mocy (czytaj: nie byłem mrocznym lordem gimbem tylko zostałem.. uświadomiony (i jak to teraz brzmi xD)).

TWD już w poprzednich sezonach raczyło nas tak siarczystymi policzkami i dziwię się, że nadal są te cliffhangery na koniec sezonu przeżywane.. Przecież to była oczywista oczywistość, że w ten deseń zakończy się ten sezon (przez oczywistość mam na myśli, że będzie po prostu cliffhanger). Fakt, Jeffrey Dean Morgan to świetny casting na kolejnego 'tego złego' tak, jak Gubernator był świetnym nabytkiem. Kogo zaciukał Negan? Skoro to nie spoilery a teorie to obstawiam Judżina albo Aarona - Judżina z powodów, o których pisałem na forum TWD (:D) a Aarona, bo sceny zostały przeanalizowane i wyszło na niego (plus serial wiele by na tym nie stracił, imo :P). Co tam, że sceny mogą sugerować jedno a pilot s7 pokaże nowe sceny i wszystko zmieni :D

matiiii

To pogratulować, że uniknąłeś przejścia na ciemną stronę i zostania Darthem Gimbem z galaktyki HejtWebu ;p Upiekło się!

Wracając do domysłów na temat pierwszej ofiary Negana - twórcy rzekomo w jakimś wywiadzie wyznali, że to będzie ktoś z głównych postaci, i to bedzie szok dla widzów, bo stracimy kogoś ze starej ekipy, kogoś ukochanego. Może zatem Daryl? Wszystko się jednak wyklucza, bo z wyliczanki tego nie wywnioskujesz, a podobno osoba zabijana miała widok na przyczepę i jedno z drzew odizolowanych od reszty lasu(a na takiej pozycji był Glenn). Ponoć też, w momencie ubijania naszego szczęśliwca, da się usłyszeć głos Glenna szepczący "Maggie..". Tyle teorii, domysłów, a każdy twierdzi co innego ;) Twórcy TWD muszą mieć niezły ubaw

ocenił(a) serial na 6
emmeline37

"Dzieci zamiast się cieszyć(no bo kiedyś to był jeden kanał w TV i nie było internetów XD) jadą po całości coś, w co twórcy włożyli masę pracy i ta praca się opłaca jak jasna cholera."
Są ludzie którzy mają sprecyzowane wymagania, wyrobiony gust i po prostu nie łykają wszystkiego jak leci.

Poza tym,gdzie się nie wejdzie to Teffóde, no ludzie...to forum serialu Gotham :)

Tortuga033

Oczywiście, że to forum serialu Gotham, już nie będziemy, wybacz, Tortuga033 :) Chociaż.. na żadnym forum serialowym nie jest tak, że rozmowy nie schodzą na tematy o innych serialach (kwintesencja FW ale wyszedłem z założenia, że skoro wszyscy tak robią, to i ja mogę xP).

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Nie wiem, ja się jeszcze nie spotkałam żeby na forum X serialu, ludzie zaczęli omawiać serial Y.

Tortuga033

Zawsze musi być ten pierwszy raz (pół żartem pół serio) :D

Tortuga033

A to takie straszne jest? ;p

ocenił(a) serial na 9
emmeline37

Mega odcinek , strasznie fajnie się oglądało :)
1 . Powrót Pingwina , cieszę się że w końcu przejrzał na oczy . bo było mi go trochę szkoda , kiedy traktowali go jak Kopciuszka ( wynieś , przynieś ,pozamiataj :) zemsta epicka , wyraz macochy kiedy dowiedziała się że zjadła mięso z własnych dzieci bezcenny , szkoda pieska że umarł jako tester trucizny .
2 . Nygma . moim zdaniem na szybko Gordon rozwiązał że osobą która go wrobiła był Ed , pomijając to serio nikt nie widział jak wlecze za sobą zwłoki Jima przez ulicę do samochodu nawet nie zawinął go w dywan albo jakieś prześcieradło / poza tym ukazali Eda jako osobę inteligentną która przemyślała plan wpakowania Jima do paki bardzo dokładnie a w tym odcinku dał się podejść jak małe dziecko . , wiadome było że Jim nie będzie chciał go zabić tylko uniewinnić się, a do tego będzie musiał udowodnić jego winę ,
3 . Bullock wymiata . Scena z Ginny komiczna i śmieszna :)
4 . Barbara wraca do gry , ciekawe jak rozwiną jej wątek .
5 . Ten doktor Strange musi mieć jakiś plan dlatego wypuszcza wariatów na wolność , nie wierzę ze nie ma w tym interesu .
6 . Czekam na więcej Scen walki młodego Batmana ,

ocenił(a) serial na 7
Daniel_Kot

moim tez za szybko

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones