Taki bez emocji. Nie wiem czy kiepscy aktorzy czy reżyser ze scenarzystą , ale całość jakas taka wyzuta z emocji. Facetowi świat wali się na głowę, przed chwilą zabili mu synka a on zachowuje się najwyżej tak jakby mu kota samochód potrącił. Jedyny plus za fantastyczne widoki.