Jestem fizykiem, i właśnie trafiłem na ten serial, i aż złapałem się za głowę.
Reżyser to jakiś kompletny nieuk, niedroajda, żeby tak okłamywać widzów.
Zbulwersował mnie tekst o Bogu i to szydzenie z religii przez bohatera, bo my naukowcy w świecie nauki albsolutnie nie potępiamy religii chrześcijańskiej, jest to mit.
W świetle nauki świeckiej człowiek religijny jest człowiekiem rozumnym, a ateista jest człowiekiem uwstecznionym, bo mamy twarde dowody na Teorie Ewolucji.
Bezbożność jest cechą stricte Zwierzęcą.
Bezbożność nie jest więc cechą świata nauki a cechą prymitywistków.
Serial wprowadza widzów w błąd. Zakłamuje opinie naukowców o Bogu.
W serialu detektyw mówi "fizycy nie odkryli Boga".
Tymczasem wszyscy fizycy od zawsze tłumaczą, że Bóg istnieje.
Ludze prymitywni, i uwstecznieni się temu buntują, bo życie bez Boga jest Wygodne.
Bóg chrześcijan jest Bogiem Stwórcą, więc nieustannie patrzymy na dowody jego istnienia.
Jeśli reżyser chcę być w epoce nauki Ateistą, to niech zamknie oczy, zawiąże je sobie opaską, wtedy pozostanie niewierzącym do końca życia.
Pozdrawiam, Alexaner Rajzarian. Odkrywca Implozji Kosmicznej. Pisarz, fizyk, psycholog, aktywista.
Hmm..., czy rzeczywiście "wszyscy fizycy" podzielają Pańskie zdanie czy jednak jest Pan w nim odosobniony? Taki np. Stephen Hawking w żadnego z bogów nie wierzył.
Poza tym, publikowanie lekceważących wypowiedzi na temat przekonań innych ludzi, raczej nie sprawia, że przyjmują oni propagowany punkt widzenia, prawda? Więc po co to robić?
Na koniec - pytanie: napisanie "Ateistą" z wielkiej litery to przypadek czy celowe działanie?