Dopiero teraz do mnie dotarło: po kiego grzyba ktoś dodał tutaj jako gatunek "edukacyjny"? Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie widzi w tym serialu walorów edukacyjnych (chyba, że ma zachęcać do tego, żeby samemu sprawdzić, jaka dana kwestia wyglądała naprawdę).
Jeśli traktować Hetalię jako źródło wiedzy, to jest ono po prostu kiepskie, jeśli nie beznadziejne (różne błędy i głupoty z mangi, powielone w anime: wieczna przyjaźń polsko-litewska, długa historia nieustannych walk między Prusami a Węgrami, Finlandia jako uroczy chłopaczyna dużo sobie ceniący afekt Szwecji względem niego, przyjaźń - a może raczej romans - Grecji z Japonią).
Jeśli zaś Hetalii nie powinno się w ogóle traktować w ten sposób (jak chcą chociażby jej najbardziej zagorzali obrońcy), to ten gatunek jest już kompletnie zbędny i tylko mąci (potencjalnym) odbiorcom w głowach.
zgadzam się :) Ja bym z tego nie czerpała wiedzy historycznej, co najwyżej może zachęcić do zainteresowania się historią.